Finowie mimo gorszego przyjęcia od rywali, zagrali dużo skuteczniej w ofensywie. Na 67 ataków, popełnili tylko 5 błędów. Znakomicie wyglądała także gra blokiem. Zagrywkę Suomi najczęściej zmuszony był przyjmować Mirosław Gradinarow.
Podopieczni Plamena Konstantinowa popełnili ogrom błędów własnych, przede wszystkim na zagrywce. Oprócz tego, zawiódł nieco atak. Szkoleniowiec Bułgarów starał się ratować sytuację zmianami, ale nic nie wskórał.
Obok sensacji, jaką sprawiły USA, a raczej Argentyna, niespodzianką tego turnieju była Czytaj całość