Włosi wspierają więzioną Ghoncheh Ghavami (wideo)

Środowiska siatkarskie w Italli mocno zaangażowało się w akcję poparcia dla irańskiej fanki siatkówki, która została skazana na rok więzienia za chęć wejścia na spotkanie rodzimej kadry.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Zaczęło się od słów prezesa FIVB Arego Gracy na 34. kongresie światowej federacji we włoskim Cagliari: - Zazwyczaj staramy się nie ingerować w prawa innych państw, ale zgodnie z Kartą Olimpijską, FIVB jest zaangażowana w walkę o prawa kobiet do uczestnictwa w sporcie. Drodzy przyjaciele, jestem pewien, że jako FIVB zgodzicie się ze mną, że Ghoncheh Ghavami powinna zostać wypuszczona na wolność, a kobiety na całym świecie powinny mieć prawo do oglądania i uczestniczenia w meczach siatkówki na równych zasadach - te słowa Brazylijczyka wzbudziły zarówno owację na stojąco słuchających tego przemówienia delegatów, jak i pewne zaskoczenie tak śmiałą deklaracją sportowej federacji dotyczącą wewnętrznych spraw jakiegokolwiek państwa.
Tym razem uznano, że sytuacja 25-letniej Ghavami zasługuje na szczególne potraktowanie. Studentka prawa na Harvardzie, posiadająca zarówno obywatelstwo irańskiej, jak i brytyjskie, przebywa od dwóch miesięcy w więzieniu Evin, zaś 1 października rozpoczęła wciąż trwający strajk głodowy, jednak zarówno ten odważny krok, jak i internetowe petycje wspierające jej walkę z nierównościami w prawie szariatu oraz listy otwarte czołowych irańskich bojowników o prawa człowieka nie zdają się na wiele. Nawet liczne noty dyplomatyczne kierowane do ministra spraw zagranicznych Muhammeda Javada Zarifa nie są w stanie przełamać oporu władz Iranu. Te zaś najwyraźniej nie reagują na głosy oburzenia przypominające, że Ghamani mimo spędzenia łącznie 129 dni w areszcie ani razu nie miała okazji spotkać się ze swoim prawnikiem i wciąż nie poznała uzasadnienia wiążącego ją wyroku.

Władze włoskiej ligi nie ograniczyły się tylko do słownych deklaracji i podjęły swoją próbę walki o równość na siatkarskich trybunach: oficjalnie postanowiono, że na wszystkich najbliższych meczach Serie A1 i A2 siatkarek zawitają bannery z hasłem "Uwolnić Ghoncheh". Natomiast siatkarze włoskiej ekstraklasy będą przed każdym spotkaniem prezentować widzom w halach i przed telewizorami tablice przypominające o nierównej walce irańskiej miłośniczki siatkówki o swoje prawa. To nie pierwszy gest wsparcia Włochów, jaki wykonali w kierunku irańskich fanek siatkówki: podczas tegorocznej Ligi Światowej reprezentanci Mauro Berruto występowali z wypisanym na dłoniach hasłem "Kobieta = mężczyzna", protestując tym samym przeciwko niewpuszczeniu ani jednej kobiety na mecze Iran-Włochy w teherańskiej hali Azadi.

Szczególnie zaangażowany w akcję pomocy Ghavami jest Luca Vettori, który jako pierwszy z kadrowiczów Azzurri zaczął działania po wydarzeniach w stolicy Iranu: - Byliśmy tam i to, co się tam stało, obciąża w pewnym stopniu także nas, czujemy się odpowiedzialni. Kiedy dowiedziałem się o całej sprawie, skontaktowałem się z kolegami i koleżankami z zespołów siatkarskich z Modeny. Nagraliśmy film, w którym każdy w swoim języku prosi o wolność dla tej kobiety - tłumaczył Włoch.

Nie brakuje także wypowiedzi znanych siatkarek, jak choćby atakującej Azzurri Valentiny Diouf: - Z całych sił wspieram tę akcję. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że na świecie wciąż dochodzi do takich wypadków ograniczania czyjejś osobistej wolności. Nie rozumiem, jak w 2014 roku może dochodzić do takich sytuacji i mam nadzieję, że uda nam się podnieść świadomość całego społeczeństwa, a także nakłonić polityków do rozwiązania problemów tej wręcz barbarzyńskiej niesprawiedliwości - słowa Włoszki senegalskiego pochodzenia brzmią szczególnie mocno: młoda siatkarka nieraz w swojej karierze spotykała się z nietolerancją z powodu swojego koloru skóry i również musiała stoczyć ciężką walkę z uprzedzeniami.

- Jeśli siatkówka jest przestępstwem, w takim razie wszyscy powinniśmy trafić do więzienia! - przekonuje w ostrych słowach Vettori, który jak cała społeczność siatkarska w Italii wierzy w to, że jest możliwe przełamanie barier, z jakimi spotykają się Iranki w swojej ojczyźnie.

Rok pozbawienia wolności za próbę obejrzenia meczu siatkówki!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×