Fani opłakują śmierć legendy. Nie żyje Martin Laciga

Instagram / www.instagram.com/swiss.volley / Na zdjęciu: Martin Laciga
Instagram / www.instagram.com/swiss.volley / Na zdjęciu: Martin Laciga

Szwajcarski sport okrył się żałobą po informacji o śmierci pioniera siatkówki plażowej w tym kraju. Martin Laciga miał 48 lat.

"Swiss Volley opłakuje śmierć Martina Lacigi - pioniera siatkówki plażowej w Szwajcarii. Odszedł od nas na zawsze we wtorek 22 sierpnia 2023 r. w wieku 48 lat (przyczyny śmierci nie podano - przyp. red.)" - poinformowała w piątek (25.08) w komunikacie do mediów Szwajcarska Federacja Piłki Siatkowej.

Laciga to legenda tej widowiskowej dyscypliny sportu. Numer 1 na świecie w 1999 r., wicemistrz świata w tym samym roku, trzykrotny mistrz Europy, dwukrotny wicemistrz Europy, trzykrotny mistrz Szwajcarii, trzykrotny uczestnik igrzysk olimpijskich.

Martin, razem z bratem Paulem, odegrał kluczową rolę w rozwoju siatkówki plażowej na świecie. Szwajcarscy bracia zdominowali rywalizację w latach 1995-2004.

Laciga zakończył karierę zawodniczą w 2013 r. z powodu nawracających problemów zdrowotnych. Poza boiskiem również poświęcał się siatkówce - jako działacz, a także komentator radiowy i telewizyjny. Ostatni okres jego życia to koszmar.

"Ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem ostrej, ciężkiej depresji. Jego ostatnie słowa: 'Chciałem po prostu grać i dobrze się bawić. Nie miałem już sił na tę walkę'. Jesteśmy wdzięczni za jego dziedzictwo, pasję i ducha walki, które przez wiele lat okazywał na boisku i poza nim" - podkreślono w oświadczeniu Swiss Volley.

Zobacz:
Był bohaterem rekordowego transferu. Nie żyje Trevor Francis
Nie żyje Dawid Szulc. Miał 23 lata

Komentarze (0)