Niedzielna sesja wieczorna zakończyła trzeci dzień zmagań siatkarzy plażowych podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Odbyły się w niej trzy spotkania - jedno mężczyzn oraz dwa kobiet. W grupie A panów oraz grupie B pań zostały rozegrane już drugie mecze. Przypomnijmy, że dopiero we wtorek na swój pierwszy pojedynek wyjdą Michał Bryl oraz Bartosz Łosiak.
Najpierw do rywalizacji w poniedziałek przystąpili mężczyźni. David Ahman i Jonatan Hellvig zmierzyli się z Cherifem oraz Ahmedem Tijanem. Obie drużyny wygrały swoje pierwsze spotkania. W roli faworyta występowali aktualni wicemistrzowie świata, czyli Szwedzi, którzy świetnie otworzyli mecz. Byli od początku znacznie skuteczniejsi i szybko wypracowali sobie pięciopunktową przewagę (8:3).
W kolejnych akcjach premierowej partii Ahman oraz Hellvig coraz mocniej przeważali nad rywalami. W pewnym stylu wygrali pierwszego seta 21:15. Świetną grę kontynuowali również na samym początku drugiego. Prowadzili bowiem 5:1.
ZOBACZ WIDEO: "Wszyscy się śmiali". Wróciła myślami do igrzysk w Londynie
Od tego momentu na wyższy poziom weszli Cherif i Ahmed Tijan. Reprezentanci Kataru szybko odrobili straty, a krótko po tym wyszli na prowadzenie 7:6. Kolejne akcje były wyrównane. Aż do stanu 14:14, po którym dwa punkty z rzędu przy swojej zagrywce wywalczyli reprezentanci Kataru.
W samej końcówce drugiego seta szwedzki duet odrobił straty, doprowadzając do remisu 19:19. Ostatnie dwa "oczka" jednak zapisali na swoje konto Katarczycy, którzy przedłużyli mecz do tie-breaka. W nim obserwowaliśmy niezwykle emocjonującą grę na przewagi zakończoną dość niespodziewanym triumfem Cherifa i Ahmeda Tijana. 29-latkowie mają tym samym już dwa zwycięstwa w fazie grupowej. Zbliżyli się do awansu do 1/8 finału.
Pierwszy mecz w grupie rozegrały reprezentantki gospodarzy - Lezana Placette/Alexia Richard - oraz Niemki - Laura Ludwig i Louisa Lippmann, która niektórym kibicom wciąż może się kojarzyć z karierą w siatkówce halowej.
Francuzki nie były faworytkami w tym starciu, ale mecz otworzyły rewelacyjnie. Zyskały bardzo dużą przewagę na starcie - zdobyły punkty w ośmiu z jedenastu pierwszych akcji. Na przestrzeni całego seta pozostawały skupione, nie dając rywalkom szans odrobienia strat. Wygrały pierwszego seta 21:14.
Druga partia okazała się bardziej wyrównana, choć Niemki ponownie musiały odrobić straty, aby myśleć o doprowadzeniu spotkania do decydujących rozstrzygnięć w tie-breaku. Tym razem Ludwig i Lippmann udało się nawiązać walkę z przeciwniczkami - od stanu 15:19 zdobyły pięć kolejnych punktów i nieoczekiwanie miały piłkę setową. Ostatecznie jednak Francuzki zamknęły spotkanie w dwóch partiach.
W ostatnim meczu dnia niespodzianki nie było. Brązowe medalistki ubiegłorocznego mundialu zanotowały drugie zwycięstwo w grupie. Kristian Nuss oraz Taryn Kloth odniosły triumf nad Mariafe Artacho i Taliquą Clancy 2:0 w setach. Amerykanki wygrały obie partie do 16.
Turniej siatkówki plażowej mężczyzn w ramach igrzysk olimpijskich 2024:
David Ahman/Jonatan Hellvig (Szwecja) - Cherif/Ahmed Tijan (Katar) 1:2 (21:15, 19:21, 18:20)
Turniej siatkówki plażowej kobiet w ramach igrzysk olimpijskich 2024:
Lezana Placette/Alexia Richard (Francja) - Laura Ludwig/Louisa Lippmann (Niemcy) 2:0 (21:14, 22:20)
Kristian Nuss/Taryn Kloth (USA) - Mariafe Artacho/Taliqua Clancy (Australia) 2:0 (21:16, 21:16)
Czytaj także:
Sprawiły niespodziankę na piasku
Paryż 2024. Przedpołudnie na piasku pod znakiem zwycięstw faworytów