Do rywalizacji w męskim turnieju przystąpiły trzy polskie pary: Fijałek/Bryl, Prudel/Kujawiak oraz Łosiak/Kantor.
Jako pierwsi walkę w 1/16 mundialu rozpoczęli Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak. Ich rywalami byli liderzy grupy z pierwszej rundy. Katarska para Jefferson Santos Pereira/Cherif Younousse była najlepsza w grupie B, odniosła zwycięstwa we wszystkich trzech meczach, przegrywając tylko jedną partię.
Spotkanie od początku było zacięte, lecz naszym reprezentantom udało się wypracować dwa punkty przewagi. Rywale jednak nie odpuszczali i doprowadzili do remisu (17:17). W zaciętej końcówce Polacy stracili inicjatywę, przez co przegrali 19:21.
Drugi set był niezwykle zacięty, gra toczyła się punkt za punkt i żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć. Końcówka była emocjonująca, zakończyła się walką na przewagi, a zwycięsko wyszli z niej Katarczycy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Tańczący Leo Messi i Katarzyna Kiedrzynek na plaży (WIDEO)
Największą zmorą Biało-Czerwonych były ich błędy własne. O ile w pozostałych elementach oba zespoły spisały się podobnie, o tyle właśnie błędy zadecydowały o końcowym rozstrzygnięciu.
Tym samym Prudel i Kujawiak odpadli z mistrzostw świata. W turnieju pozostały dwie pozostałe polskie pary - Łosiak/Kantor i Fijałek/Bryl jeszcze 3 sierpnia rozegrają swoje mecze w ramach 1/16 finału.
Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak (Polska) - Jefferson Santos Pereira/Cherif Younousse (Katar) 0:2 (19:21, 23:25)