Po jedenastu latach do stolicy Polski powrócił czterogwiazdkowy turniej z cyklu FIVB World Tour. W środowych kwalifikacjach o awans do turnieju głównego walczyła polska para Marcin Ociepski oraz Jarosław Lech. Siatkarzom plażowym nie udało się jednak pokonać amerykańskiego duetu.
- Bardzo dziękujemy za szansę występu na World Tourze w Warszawie jaką dostaliśmy. Jesteśmy oczywiście niezadowoleni z wyniku, bo czuliśmy, że gra była na styku, a wystawą niestety ten mecz przegraliśmy - przyznał Jarosław Lech.
Biało-Czerwoni zmierzyli się z Trevorem Crabbem oraz Johnem Mayerem. Chociaż środowy pojedynek rozpoczęli od wyrównanej walki, to od połowy pierwszej partii prym na boisku wiedli Amerykanie, którzy wygrali do 15. W kolejnej odsłonie reprezentanci Stanów Zjednoczonych poszli za ciosem i szybko zbudowali kilkupunktową przewagę. Konsekwencja i spokojna gra pozwoliła im triumfować w całym spotkaniu.
Przeciwnicy polskiej pary ponieśli porażkę w drugiej rundzie kwalifikacji, ulegając Wenezuelczykom. Duet Carlos Rangel/Jose Gregorio Gomez potrzebował trzech setów by pokonać Amerykanów.
W fazie grupowej turnieju grę rozpoczną cztery polskie pary męskie, Piotr Kantor i Bartosz Łosiak, Grzegorz Fijałek i Michał Bryl, Mariusz Prudel i Jakub Szałankiewicz oraz Kacper Kujawiak i Maciej Rudol.
Kwalifikacje, 1. runda:
Trevor Crabb/John Mayer (USA) - Marcin Ociepski/Jarosław Lech (Polska) 2:0 (21:15, 21:18)
ZOBACZ WIDEO Wielka siatkówka plażowa nad Wisłą. World Tour w Warszawie już wkrótce