A było tak blisko! Polki bez medalu mistrzostw Europy

W meczu o brąz mistrzostw Europy U-21 Polki przegrały z reprezentacją Turcji 2:3. Pomimo świetnej postawy w fazie grupowej, Biało-Czerwone nie zdołały jej potwierdzić w rywalizacji o medale.

Anna Bagińska
Anna Bagińska
reprezentacja Polski siatkarek U-21 Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek U-21
Polki wygrały wszystkie mecze grupowe mistrzostw Europy U-21, ale w półfinale nie dały rady reprezentacji Serbii. Przegrały 0:3, co oznaczało, że została im walka o brązowy medal. O krążek przyszło im rywalizować z reprezentacją Turcji. Rywalki przegrały 2:3 z Włoszkami.

W niedzielne popołudnie spotkanie rozpoczęły Biało-Czerwone. Praktycznie od stanu 3:2 stopniowo powiększały przewagę, aż wyszły na prowadzenie 15:6. Nie pomagało ani branie czasu, ani zmiany w składzie. Dopiero od stanu 15:8 coś się w grze polskich siatkarek zacięło. Przeciwniczki zaczęły punktować zagrywką, poprawiły też skuteczność ataku. Dość szybko przewaga stopniała do ledwo czterech punktów 22:18. O czas poprosił Bartłomiej Piekarczyk. Udało się utrzymać niewielką przewagę do końca i Polki wygrały tę odsłonę meczu do 21.

Drugi set zaczął się dla podopiecznych Bartłomieja Piekarczyka źle. Po punktowej zagrywce rywalek zrobiło się 7:4 i trener poprosił od razu o czas. Ale ta przerwa nie wybiła ich z rytmu. Po kolejnej punktowej zagrywce zrobiło się już 13:6. I wtedy miała miejsce powtórka ze zdarzeń z pierwszego seta, tylko w drugą stronę. To Turczynki stanęły, a Polki zaczęły odrabiać straty. Skuteczny blok dał remis 16:16. Od tego momentu obie ekipy grały punkt za punkt, ale niestety w końcówce minimalnie lepsze okazały się zawodniczki z południa Europy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

Trzeci set zaczął się podobnie jak poprzedni, ale na szczęście miał inny koniec. Po asie Turczynki prowadziły 10:6. Wtedy o czas poprosił Bartłomiej Piekarczyk. Przerwa pomogła i po niej jego zawodniczki punktowały praktycznie we wszystkich elementach. Kiedy rywalki był już na wyciągnięcie ręki, znów odskoczyły. Potem jednak pomogły Polkom, bo popełniły kilka błędów, które pozwoliły na kolejny remis 20:20. Doszło do zaciętej końcówki, w której tym razem lepsze okazały się Biało-Czerwone.

W kolejnej odsłonie spotkania znów Polki musiały gonić wynik. W pewnym momencie Turczynki prowadziły już 20:13. Udało się część tych strat odrobić (21:18). W końcówce obie ekipy dzieliły już tylko dwa punkty (23:21). Niestety Biało-Czerwone nie wykorzystały tej szansy i o losach medalu musiał rozstrzygnąć tie-break. A ten od początku układał się dla naszych siatkarek źle. Przy stanie 1:5 Bartłomiej Piekarczyk poprosił o czas. Nasze siatkarki goniły wynik, ale nie udało się odrobić strat z początku seta. Przegrały decydującą partię do 10.
 
Turcja U-21 - Polska U-21 - 3:2 (21:25, 25:23, 26:28, 25:21, 15:10)
 
Turcja U-21: Bukmen, Kurt, Ozden, Aksoy, Sengun, Hacimustafaoglu, Adali (libero) oraz Tasdemir.
 
Polska U-21: Pierzchała, Borowczak, Drużkowska, Łazowska, Piasecka, Stefanik, Łyduch (libero) oraz Orzoł.

W finale czempionatu Starego Kontynentu po niezwykle zaciętym meczu Włoszki pokonały Serbki 3:2. Kibice z Półwyspu Apenińskiego mają się z czego cieszyć. To kolejny złoty krążek, który w niedzielę wywalczyli siatkarze i siatkarki z ich kraju.

Włochy U-21 - Serbia U-21 3:2
(17:25, 25:17, 15:25, 25:19, 15:11)

Włochy U-21: Omoruyi, Bartolucci, Nwakalor, Graziani, Diop, Cagnin, Armini (libero)

Serbia U-21: Malesević, Kockarević, Taubner, Tisma, Tica, Savicević, Gocanin (libero)
Czytaj także:
-> Reprezentant Włoch pozwał Earvina Ngapetha. "Otrzymywałem groźby śmierci przez trzy dni"
-> Jest przymierzany do objęcia ZAKSY. Otrzymał odznaczenie od Putina

Czy wynik osiągnięty przez Polki w mistrzostwach Europy U-21 mógł być lepszy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×