Totalna demolka. Tomasz Fornal odmienił mecz

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Tomasz Fornal
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Tomasz Fornal

- Wielki szacun za to, jak nasi siatkarze podnieśli się po porażce z USA. Głowa wyczyszczona. Fornal pokazał, co może zaoferować naszej kadrze - pisze Maciej Walasek, dziennikarz Radia ZET.

Reprezentacja Polski w bardzo dobrym stylu pokonała kadrę Włoch 3:0 w meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów 2022. Tym samym to Biało-Czerwoni zawiesili na swoich szyjach brązowe medale, a gospodarze wrócą do domów jedynie z gigantycznym bagażem doświadczeń.

Nie byłoby to jednak możliwe bez Tomasza Fornala. Przyjmujący w połowie drugiego seta zmienił fatalnie grającego Aleksandra Śliwkę i dał jakość, której oczekujemy od zmienników wchodzących z ławki.

"Wygrywamy 3:0 (25-16; 25-23; 25-20) z reprezentacją Włoch i zdobywamy brąz #VNL2022 Gratulacje!" - napisano na profilu Polska Siatkówka.

"39 sekund grania... Najdłuższa akcja tegorocznej edycji siatkarskiej Ligi Narodów. Tylko szkoda, że na korzyść Italii..." - to z kolei ciekawostka statystyczna Jakuba Balcerzaka.

"Defensive art, by Tomasz Fornal. Cudna obrona" - zachwyca się po jednej z kapitalnych obron Tomasza Fornala.

"In Bieniu we trust! Złota zmiana Tomasza Fornala. W defensywie wyprawiał czary mary, jak po drugiej stronie siatki niesamowity Balaso! Wywalczony set, wyszarpany set, wygrany set - jeszcze jeden panowie!" - dodaje dziennikarz.

"Passa podtrzymana... Chicago 2019? Rimini 2021? Bolonia 2022? MAMY BRĄZOWY MEDAL LIGI NARODÓW 2022.  Sztuką jest się podnieść po tak nieudanej sobocie. Nam się ta sztuka udała! Cenny medal na początku naszej serbskiej przygody - BRAWO, PANOWIE!" - komentuje.

"Piąty medal! Trzeci brązowy! Przy tak przebudowanej kadrze, która ma swoje problemy, taki wynik brałbym w ciemno! Brawo #gangłysego 3:0!" - pisze Tomasz Kowalczyk, dziennikarz radiowej jedynki.

"Jak ja się cieszę, że jestem dupa nie bukmacher.  Gratulacje chłopaki. Serce zostawione na boisku" - pisze uradowany Jakub Bednaruk.

"Wielki szacun za to, jak nasi siatkarze podnieśli się po porażce z USA. Głowa wyczyszczona. Fornal pokazał, co może zaoferować naszej kadrze" - zachwyca się przygotowaniem mentalnym Polaków Maciej Walasek.

"Mam wrażenie, że w Bolonii grają aktualnie 2 potwornie zmęczone zespoły. Włosi orają tym składem 11 mecz z rzędu. My też widać nie próżnowaliśmy od Gdańska. Słabo się to ogląda, ale byle przepchnąć i chwila urlopu" - pisze Marcin Gałązka.

"Ewidentnie polski zespół przypomniał sobie, co to jest blok-obrona. Trzeci set z Amerykanami a pierwszy z Włochami to przepaść, choć Bartosz Kurek gra w ataku na 2/6 (33%)" - komentuje w trakcie pierwszego seta Sara Kalisz, dziennikarka TVP Sport.

"Kamil "Król I seta". Semeniuk: 5 punktów 71 % w ataku (5/7). Do tego nie asowa, ale bardzo pewna zagrywka" - podkreśla udział Kamila Semeniuka Sara Kalisz.

"Czy da się wygrać seta nie mając skutecznego lewego i prawo skrzydła? Da się, co przed chwilą udowodnili Polacy.   Kurek: 5/13 (38%) Semeniuk: 0/10 (0%) Fornal 1/2 (50%)" - zauważa dziennikarka.

"Szpaler dla Karola Butryna od kolegów z kwadratu, gdy wracał po zmianie. Nikola Grbić mówił o rolach atakujących z kwadratu - Butryn lepszy na zagrywkę, Kaczmarek na podwójną zmianę" - podkreśla udział Karola Butryna i jego zagrywki Edyta Kowalczyk z "Przeglądu Sportowego".

Zobacz też: 
Liga Narodów: Francja melduje się w finale. Zakochaj się w siatkówce
Katastrofa. Najgorszy mecz Biało-Czerwonych

ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #08: Spartańskie warunki przed finałami LN

Komentarze (4)
avatar
AngryWolf
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Demolka??? Co ty człowieku bierzesz? Czyżby każdy set kończył się do 15 lub coś w tych okolicach? 
avatar
Steel
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ja, kibic, z najniższą krajową pensją, mówiłem od początku: w wyjściowym składzie Fornal zamiast Śliwki - Serb za miliony na pewno robi dobrze Polakom?... 
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nasi najlepsi, odmienieni po meczu z USA. Nasi brązowi herosi, niezniszczalni