Szybkie spotkanie na początek drugiego dnia MŚ
Turcja przystąpiła do swojego pierwszego starcia na mistrzostwach świata siatkarzy w roli faworyta i wywiązała się z niej brawurowo. Chiny nie miały nic do powiedzenia, przegrywając 0:3 i nie dobijając do granicy 20 punktów w żadnym secie.
W pierwszej potyczce w tej grupie Turcja podejmowała Chiny. Pierwsza z wymienionych reprezentacji była faworytem i z tego zadania wywiązała się perfekcyjnie.
Po wyrównanym początku spotkania Turcy odskoczyli na pięć "oczek" (11:6). Stopniowo ta przewaga wzrastała i ostatecznie wyniosła aż dziesięć punktów. Chińczycy w premierowej odsłonie zostali rozbici.
Obraz gry nie zmienił się w drugiej odsłonie. Ponownie serią punktową popisali się faworyci (6:2). Rywale co prawda byli w stanie złapać kontakt, ale nie doprowadzili do remisu nawet na moment. Turcja ostatecznie ponownie odskoczyła i do samego końca była na bezpiecznym prowadzeniu, nie pozwalając przeciwnikom ponownie przekroczyć granicy 20 punktów.
Trzeci set ponownie układał się pod dyktando siatkarzy z Turcji. Szybko udało im się odskoczyć na cztery "oczka", a później przewaga wzrosła nawet do... 11 punktów! Chińczycy nie zdołali jej zmniejszyć przed zakończeniem spotkania i po raz kolejny otrzymali lekcje siatkówki od znacznie lepiej grających rywali.
Starcie Turcji z Chinami potrwało zaledwie ponad godzinę. Mecz ten pokazał, kto będzie liczył się w walce o awans do kolejnej rundy. Porażka Chińczyków oznacza, że o poprawę swojej obecnej lokaty będzie im niezwykle ciężko.
Turcja - Chiny 3:0 (25:15, 25:19, 25:14)
MŚ siatkarzy 2022, gr. E
Przeczytaj także:
Bułgarskie media oceniły mecz z Polską. Nie mają wątpliwości
Korespondencja z MŚ: Najgorszy czas już za Polakami