Dreszczowiec na początek walki w grupie Warty Zawiercie

Getty Images / Na zdjęciu: siatkarze Berlin Recycling Volleys
Getty Images / Na zdjęciu: siatkarze Berlin Recycling Volleys

Berlin Recycling Volleys napotkał na duży opór Hebara Pazardżik, a o wyniku w zaciętej konfrontacji decydowały detale. Faworyt z Niemiec wygrał 3:2, choć w pierwszym i w drugim secie był gorszy od przeciwnika.

Berlin Recycling Volleys i Hebara Pazardżik towarzyszą w grupie Ligi Mistrzów siatkarzom Aluronu CMC Warty Zawiercie oraz Halkbanku Ankara. Klub z PlusLigi jest mocnym kandydatem do awansu, ale małe doświadczenie w europejskich pucharach każe mu mieć się na baczności. We wtorek zawiercianie czekali na pierwszy wynik w grupie. Przed rozpoczęciem meczu notowania Berlin Recycling Volleys stały wyżej niż Hebara Pazardżik.

Hebar nie reprezentował dobrze Bułgarii we wcześniejszych edycjach Ligi Mistrzów. Tym razem musiał przebijać się do grupy przez eliminacje. Z Arcadi Galata poradził sobie dopiero w złotym secie, po czym już spokojniej wyeliminował Mladosta. Berlińczycy mieli pewne miejsce w grupie, a od początku sezonu odnieśli dziewięć kolejnych zwycięstw w Niemczech.

Drużyna z Bułgarii wyszła na boisko z mocnym postanowieniem przerwania serii przeciwnika. Hebar zachowywał spokój w ważnych momentach setów, a tego opanowania brakowało właśnie gospodarzom. Wygrane po 25:23 w pierwszej i w drugiej partii mocno przybliżyły gości do zwycięstwa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

Przebudzenie Berlin Recycling Volleys nastąpiło w trzecim secie i zostało zaznaczone przekonującym zwycięstwem 25:17. Czwarta partia była ponownie zacięta, dramatyczna i miała szczęśliwe zakończenie dla siatkarzy ze stolicy Niemiec. Dogonili przyjezdnych od stanu 16:20, obronili dwie piłki meczowe i odwrócili wynik na 28:26. Jeden fałszywy ruch gospodarzy mógł zakończyć spotkanie, a jednak doszło do tie-breaka.

Decydująca partia wyglądała w zasadzie jak całe spotkanie. Prowadził Hebar, gonił BR Volleys. Ostatecznie faworyt postawił na swoim i po 2,5 godzinach walki zdobył ostatni w meczu punkt na 15:12.

Drugi meczu w grupie Warty z Halkbankiem został zaplanowany na czwartek.

Berlin Recycling Volleys - Hebar Pazardżik 3:2 (23:25, 23:25, 25:17, 28:26, 15:12)

BRV: Schott, Mote, Sotola, Carle, Brehme, Trinidad de Haro, Tsuiki (libero) oraz Ronkainen, Tille, Kessel, Stalekar

Hebar: Massari, Latunow, Hirsch, Aleksiew, Josifow, Dimitrow, Salparow (libero) oraz Simeonow, Lapkow, Karakaszew (libero)

Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)