Wielu tzw. "znawców siatkówki" skazywało AZS Częstochowa w sezonie 2008/2009 na miejsce w dole tabeli ligowej, a niektórzy wróżyli klubowi częstochowskiemu nawet spadek do niższej klasy rozgrywkowej. Jak srodze pomylili się w swoich przypuszczeniach niech świadczy o tym fakt, że Akademicy nie tylko nie spadli z PlusLigi, ale jeszcze zagrają w europejskich pucharach. Piąte miejsce na koniec sezonu (ostatnio tak odległą lokatę zajęli w sezonie 1997/1998), może nie wszystkich zadowalało, lecz taka pozycja w tabeli ligowej i doskonałe występy w Lidze Mistrzów sprawiły wiele radości włodarzom klubu i sympatykom zespołu spod Jasnej Góry. Czy podobnie będzie w nadchodzącym sezonie przekonamy się już za kilka miesięcy.
Nieoczekiwana zmiana miejsc
Dość nieoczekiwanie po zakończeniu ubiegłego sezonu z klubem pożegnał się trener Radosław Panas, który został zatrudniony w AZS-ie Politechnika Warszawa. Na jego miejsce przyszedł Grzegorz Wagner, który swego czasu był zawodnikiem częstochowskiego zespołu. Powrót trenera Wagnera, po kilku latach, do klubu z którym zdobył tytuł wicemistrza Polski jako siatkarz, może okazać się przysłowiowym "strzałem w dziesiątkę". Umiejętności szkoleniowe tego młodego trenera zostały docenione przez władze Polskiego Związku Piłki Siatkowej, które oddały mu pod opiekę reprezentację B siatkarzy. Z powierzonego zadania trener Wagner wywiązał się znakomicie. Prowadzona przez niego kadra B pokonała w tegorocznym memoriale Huberta Wagnera siatkarzy Hiszpanii, wtedy jeszcze mistrzów Europy. Choć trener Grzegorz Wagner nie obiecuje tytułów i samych zwycięstw swojej drużyny, to możemy mieć nadzieję, graniczącą z pewnością, że pod jego skrzydłami Akademicy sprawią niejedną niespodziankę w nadchodzącym sezonie.
Na kłopoty Murek
Powrót Dawida Murka do klubu, z którym święcił wielkie sukcesy, był jednym z największych hitów transferowych w tym sezonie w PlusLidze. Mało kto brał taką ewentualność pod uwagę. Jednak po odejściu Zbigniewa Bartmana z częstochowskiej drużyny, szukano zawodnika, który wypełniłby lukę w składzie po tym młodym i wartościowym siatkarzu. Na giełdzie transferowej pojawiało się kilka nazwisk, wśród nich był między innymi Wenezuelczyk Andy Rojas. Jednak nie znalazł on uznania u osób odpowiedzialnych w klubie za politykę transferową. Ostatecznie i dość niespodziewanie zdecydowano się na Dawida Murka, który ma poprowadzić częstochowian do sukcesów. U boku tak doświadczonego siatkarza, jakim jest Murek, młodzież częstochowskiego klubu powinna bardzo wiele zyskać i nabrać jeszcze większej pewności w grze, a to w konsekwencji może zaowocować dobrym wynikiem na koniec sezonu.
Bo do tanga trzeba dwojga
Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja na kilku pozycjach w wyjściowym składzie. Dawid Murek, Piotr Nowakowski oraz Paweł Zatorski mogą być pewni miejsca w podstawowym meczowym zestawieniu. O pozostałe miejsca toczyć się będzie walka do ostatniej chwili. Fabian Drzyzga, po odejściu z klubu Andrzeja Stelmacha, wcale nie może być pewien miana pierwszego rozgrywającego, gdyż do klubu przyszedł doświadczony słowacki wystawiacz Marek Kardos, który ma w swoim dorobku tytuły mistrza Polski i Słowacji, a fakt posiadania przez niego uprawnień trenerskich, może być bardzo przydatny na boisku w trudnych momentach meczów. Kolejna para walcząca o miejsce w podstawowym składzie to Bartosz Janeczek i Paweł Mikołajczak. Ten pierwszy w poprzednim sezonie był zmiennikiem Smilena Mljakowa, a jeszcze rok wcześniej zastępował Brooka Billingsa. W obecnym sezonie ma szanse zostać pierwszym atakującym w klubie. Zadania jednak na pewno nie ułatwi mu Paweł Mikołajczak, który przyszedł do Częstochowy z Bielska i robi ogromne postępy. Jeszcze dwa lata temu grał w drugiej lidze, a teraz ma już za sobą dobre występy w polskiej kadrze B. Wojciech Gradowski i Piotr Łuka stoczą pojedynek o miano drugiego przyjmującego, obok Dawida Murka. Gradowski w ubiegłym roku miał pewne miejsce w "szóstce" AZS-u. Przedsezonowe sprawdziany pokazały jednak, że Piotr Łuka, który przyszedł z Resovii Rzeszów, to bardzo solidny zawodnik o wielkich możliwościach. Na koniec pozostała rywalizacja środkowych Andrzeja Wrony i Łukasza Wiśniewskiego. Ze składu ubył Dawid Gunia, więc obaj zawodnicy będą mieli łatwiejsze zadanie, a kto zostanie drugim środkowym dowiemy się podczas pierwszego spotkania w nowym sezonie. Tak ciekawa rywalizacja o miejsca w wyjściowym składzie drużyny, może przynieść wiele korzyści częstochowskiemu klubowi. Bo oprócz tego, że trener Wagner będzie miał do dyspozycji dobrych zmienników na każdej pozycji, to współzawodnictwo siatkarzy podczas treningów i meczów może przyczynić się do tego, że staną się jeszcze bardziej wartościowymi siatkarzami.
Przedsezonowe sparingi AZS-u Częstochowa:
Memoriał im. Zdzisława Ambroziaka:
Asseco Resovia Rzeszów - Domex Tytan AZS Częstochowa 2:3 (25:21, 18:25, 16:25, 25:19, 10:15)
PGE Skra Bełchatów - Domex Tytan AZS Częstochowa 3:0 (25:21, 25:21, 25:21)
Neckermann AZS Politechnika Warszawska - Domex Tytan AZS Częstochowa 0:3 (20:25, 21:25, 23:25)
Memoriał im. Arkadiusza Gołasia:
Domex Tytan AZS Częstochowa - Iraklis Saloniki 1:3 (26:28, 28:26, 19:25, 25:27)
Domex Tytan AZS Częstochowa - Selver Tallin 3:0 (25:18, 25:23, 25:19)
Pozostałe sparingi:
Domex Tytan AZS Częstochowa - Pamapol Siatkarz Wieluń 3:2 (25:18, 18:25, 15:25, 25:17, 15:10)
Pamapol Siatkarz Wieluń - Domex Tytan AZS Częstochowa 0:4 (23:25, 21:25, 19:25, 23:25)
PGE Skra Bełchatów - Domex Tytan AZS Częstochowa 2:2 (25:23, 30:32, 23:25, 25:20).
PGE Skra Bełchatów - Domex Tytan AZS Częstochowa 1:3 (18:25, 17:25, 27:25, 19:25)
Skład AZS-u na sezon 2009/2010:
3. Krzysztof Wierzbowski
4. Piotr Nowakowski
5. Marek Kardos
6. Dawid Murek
7. Fabian Drzyzga
8. Bartosz Janeczek
9. Łukasz Wiśniewski
10. Wojciech Gradowski
11. Paweł Mikołajczak
13. Piotr Łuka
14. Andrzej Wrona
17. Paweł Zatorski
Przybyli:
Dawid Murek (PGE Skra Bełchatów)
Piotr Łuka (Resovia Rzeszów)
Paweł Mikołajczak (BBTS Bielsko-Biała)
Marek Kardos (HotVolley Wiedeń)
Odeszli:
Andrzej Stelmach (Pamapol Siatkarz Wieluń)
Zbigniew Bartman (ZSK Gazprom Surgut)
Dawid Gunia (AZS UWM Olsztyn)
Smilen Mljakow (Foolad Urmia Iran)
Przemysław Michalczyk (został trenerem BBTS Bielsko-Biała)