Wracają po latach niebytu. Asseco Resovia ma apetyt na podwójną koronę

Niesamowita historia wielkiego talentu reprezentacji Polski

W XXI wieku siatkarze Asseco Resovii Rzeszów dziewięciokrotnie stawali na podium mistrzostw Polski, dwukrotnie grali w finałach europejskich pucharów i trzykrotnie walczyli w finale Pucharu Polski. Na ostatnie z wspomnianych trofeów czekają jednak od 1987 roku! Legenda Pasów, Jan Such, ma nadzieję, że zespół z Podkarpacia niebawem przełamie złą passę.

- Mam już swoje lata i nie będę dłużej czekał na to, aż Resovia ponownie sięgnie po trofeum, które 35 lat temu zdobyliśmy w Lesznie. Niech w końcu to zrobią, w tym miesiącu, bo są na fali. Dla mnie są faworytem do zdobycia Pucharu i wygrania ligi - przyznał czterokrotny mistrz kraju w wywiadzie dla dziennika "Nowiny".

Zdaniem legendy ekipy z Podkarpacia, podopieczni Giampaolo Medei mają spore szanse nie tylko na wygraną w Pucharze Polski, ale również na odzyskanie po ośmiu latach tytułu mistrza Polski. Drużyna z Podpromia w trwających rozgrywkach prezentuje się doskonale, czego dowodem jest bilans 19 zwycięstw i zaledwie 4 porażek w dotychczas rozegranych meczach.

ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę

- Resovia i ZAKSA to aktualnie moi najwięksi faworyci do zdobycia tytułu mistrza Polski. To między nimi powinna rozegrać się decydująca batalia o złoty medal, pod warunkiem, że nie wpadną na siebie już w półfinale. Uważałem za faworyta do wygrania ligi Jastrzębie, ale jego gra nie do końca mnie przekonuje. Zawiercie jest personalnie trochę za słabe. Dużą rolę mogą odegrać warszawianie - przyznał Jan Such.

W tabeli PlusLigi Asseco Resovia Rzeszów zajmuje obecnie pierwsze miejsce, z przewagą trzech punktów nad Aluronem CMC Warta Zawiercie i czterech nad Jastrzębskim Węglem. Do rozegrania Pasom pozostało siedem spotkań. Ich rywalami do końca rundy zasadniczej będą: Jastrzębski Węgiel, LUK Lublin, BBTS Bielsko-Biała, PSG Stal Nysa, Trefl Gdańsk i GKS Katowice. Runda zasadnicza PlusLigi potrwa do 1 kwietnia 2023 roku.

Czytaj także:
Wielka nadzieja dla kadry polskich siatkarzy. Stary mistrz się odrodził
Tak dobrze nie grał od kilku lat. Polski mistrz świata wyjaśnia, co w sobie zmienił