6 marca rozegrane zostaną dwa mecze 18. serii gier Tauron Ligi. Tutaj wszystkie zespoły są wciąż w grze o miejsce w play-offach. I właśnie taką szansę chcą sobie przedłużyć siatkarki MOYA Radomki Lotniska Radom, które podejmą BKS Bostik Bielsko-Biała, czyli drużynę aspirującą do tego, by znaleźć się w półfinale rozgrywek. W pierwszej rundzie ekipa z Bielska-Białej wygrała pewnie w trzech setach z radomiankami.
A przed tygodniem bielszczanki wygrały we własnej hali z mistrzyniami kraju, Grupa Azoty Chemikiem Police, co z pewnością dodało im jeszcze więcej pewności siebie. W tym sezonie zespół trenera Bartłomieja Piekarczyka wygrał 10 z 16 spotkań.
- Zdarzały nam się przestoje, ale jeśli szybko sobie z nimi radziłyśmy, wygrywałyśmy sety. I to pokazuje, że jesteśmy mocne. Świetnie się czuję po takich emocjach. Dostałyśmy dwa dni wolnego, ale później trzeba było wrócić do pracy z jeszcze większą motywacją - mówi Majka Szczepańska-Pogoda w wywiadzie dla klubowej telewizji BKS-u.
Z kolei w Łodzi, liderki rozgrywek - siatkarki ŁKS-u Commercecon - zagrają z Roleskim Grupa Azoty Tarnów. Biało-czerwono-białe wciąż są niepokonane na krajowym podwórku, choć z pewnością skrzydła podcięła im nieco druga porażka 0:3 z VakifBank Stambuł w 1/8 finału Ligi Mistrzyń, skutkująca pożegnaniem z europejskimi pucharami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni
- Nie poddawaliśmy się i z tego jestem dumny. Również z tego, jak podeszły do spotkania, jak dziewczyny grały i jak czerpały radość z boiska. To był fajny mecz. Żałuję tylko, że nie udało nam się wygrać seta, bo wtedy moglibyśmy spróbować zrobić coś więcej. Zgadzam się jednak, że wyjeżdżamy ze Stambułu i odpadamy z Ligi Mistrzyń z dumą - powiedział trener Łódzkich Wiewiór Alessandro Chiappini w rozmowie z klubowymi mediami.
Beniaminek z Tarnowa w drugiej rundzie Tauron Ligi wygrał jak dotąd tylko jedno spotkanie. W 12. kolejce pokonał po tie-breaku OnlyBio Pałac Bydgoszcz. W poniedziałek siatkarki trenera Marcina Wojtowicza spróbują przerwać serię pięciu porażek, choć ich zwycięstwo w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego z pewnością byłoby niespodzianką.
Siatkarski poniedziałek zwieńczy mecz PlusLigi w Katowicach. Na zakończenie 26. kolejki GKS podejmie PSG Stal Nysa. Drużyna trenera Grzegorza Słabego ma już tylko matematyczne szansę na grę w fazie play-off, ale zdobywa swoje szczyty. W poprzedniej serii gier po raz pierwszy w historii wygrała z PGE Skrą Bełchatów.
- Od czterech meczów punktujemy i widać, że lepiej czujemy się ze sobą na boisku. Dużą robotę wykonaliśmy w zagrywce i bloku. Jedno przekłada się na drugie. Trzeba sobie zdawać sprawę, że bełchatowianie to klasowi siatkarze, więc tym bardziej cieszę się, że udało się wygrać.
Drużyna z Nysy z kolei jest aktualnie ósma, ale musi bronić tej pozycji przed choćby Ślepskiem Malow Suwałki, który traci pięć punktów, ale ma mecz zaległy. Dlatego w Katowicach odpuszczania zdecydowanie nie będzie.
Plan meczów ligowych na poniedziałek 6 marca:
17:30 Tauron Liga - 18. kolejka: MOYA Radomka Lotnisko Radom - BKS BOSTIK Bielsko-Biała
19:00 Tauron Liga - 18. kolejka: ŁKS Commercecon Łódź - Roleski Grupa Azoty Tarnów
20:30 PlusLiga - 26. kolejka: GKS Katowice - PSG Stal Nysa
Czytaj też: Przebudzenia OnlyBio Pałacu Bydgoszcz ciąg dalszy. Niespodzianka w Łodzi