Podróż z przeszkodami i gładkie zwycięstwo. Jastrzębski Węgiel z kompletem punktów
Po sobotnim starciu z Cuprum Lubin, siatkarze Jastrzębskiego Węgla awansowali na pozycję lidera PlusLigi. Paradoksalnie, więcej emocji towarzyszyło podopiecznym Marcelo Mendeza w trakcie podróży na Dolny Śląsk niż podczas samego, trzysetowego meczu.
Pierwszy set był bardzo emocjonujący, a jego przebieg momentami zaskakujący. Inicjatywa przez długi czas pozostawała bowiem po stronie gospodarzy. Doskonale w ataku prezentowali się Adam Lorenc i Florian Krage. Miedziowi szybko wypracowali pięciopunktową zaliczkę i przez długi czas ją utrzymywali (12:7).
Sygnał do pościgu w drugiej połowie seta dali Stephen Boyer i Tomasz Fornal. Przyjezdni dość szybko zmniejszyli różnicę do jednego punktu, jednak z ostatecznym przełamaniem czekali niemal do końca partii. W kluczowym momencie bezcenne okazały się zagrywki reprezentanta Francji i skuteczność Rafała Szymury.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaj człowieka, który strzela gole w... budowlanych rękawicachW drugiej odsłonie przyjezdni radzili sobie znacznie lepiej, tuż po starcie wypracowując przewagę (6:3). Doskonale prezentował się Rafał Szymura, wspierany w ofensywie przez Tomasza Fornala i Jana Hadravę. Miedziowi w pierwszej części drugiego seta kilkakrotnie zmniejszali dystans. W pewnym momencie doprowadzili nawet do remisu (10:10), jednak nie byli w stanie pójść za ciosem. Dobra dyspozycja duetu Alexander Berger - Paweł Pietraszko okazała się niewystarczająca. Wicemistrzowie Polski szybko odpowiedzieli, ponownie budując bezpieczną przewagę (16:11). Od tego momentu emocji nie było zbyt wiele. Przyjezdni triumfowali po raz drugi w tym spotkaniu i byli zaledwie krok od zainkasowania trzech oczek.
Najwięcej emocji mieliśmy w trzeciej partii, w której na początek do głosu doszli lubinianie. Jastrzębianie inicjatywę odzyskali przy stanie 7:7. Przy stanie 15:12 wszystko wygląda to bardzo dobrze dla przyjezdnych i nic nie wskazywało na dramatyczną końcówkę. Tymczasem dzięki bardzo dobrej dyspozycji Alexandra Bergera i fantastycznym atakom Adama Lorenca, Cuprum obroniło dwie piłki meczowe, doprowadzając do gry na przewagi (24:24).
W tym momencie emocje sięgnęły zenitu. Obie strony miały po kilka szans na rozstrzygnięcie partii. Miejscowi obronili pięć piłek meczowych, nie wykorzystali sześciu setballi i ostatecznie zostali za to skarceni. Miejscowych pogrążył Adam Lorenc, dwukrotnie myląc się w ataku w kluczowym momencie partii.
Cuprum Lubin - Jastrzębski Węgiel 0:3 (23:25, 20:25, 36:38)
Cuprum: Ferens, Lorenc, Kubicki, Pietraszko, Krager, Berger, Szymura (libero) oraz Czerny, Kapica.
Jastrzębski Węgiel: Toniutti. Boyer, Gladyr, Fornal, Szymura, Macyra, Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Clevenot.
MVP: Rafał Szymura (Jastrzębski Węgiel)
Czytaj także:
Były szkoleniowiec ZAKSY nadal trenerem Słowenii?
Miało być przełamanie, jest kompromitacja. Łatwa wygrana GKS-u w Radomiu