Miała być gwiazdą ligi, a przez prawie cały sezon się leczyła. Jej kontrakt został rozwiązany

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: drużyna MOYA Radomka Lotnisko Radom
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: drużyna MOYA Radomka Lotnisko Radom

Nie tak występy Gozde Yilmaz w barwach MOYA Radomki Lotnisko Radom wyobrażali sobie kibice tego klubu. Turczynka, która przychodziła do Tauron Ligi jako gwiazda, wystąpiła raptem w czterech meczach. Więcej już nie zagra.

Do Tauron Ligi Gozde Yilmaz przychodziła jako gwiazda. Jej transfer do MOYA Radomki Lotnisko Radom był jednym z najgłośniejszych przed bieżącym sezonem. Turczynka miała być podstawową atakującą drużyny. Była, ale... tylko w czterech meczach. Więcej bowiem nie grała, zdecydowaną większość poczynań swoich koleżanek oglądając w roli widza. Wszystko przez problemy zdrowotne, z jakimi się borykała.

Atakująca wystąpiła tylko w czterech spotkaniach. Zdobyła łącznie 72 punkty: 61 w ofensywie, sześć zagrywką i pięć blokiem. Tego dorobku już nie powiększy, ponieważ w poniedziałek klub z Radomia poinformował o rozwiązaniu z nią kontraktu.

- Dziękujemy Gozde za reprezentowanie barw Radomki w tym sezonie. Bardzo nam przykro, że mogliśmy ją oglądać tylko w czterech meczach i nie mogła pomóc naszej drużynie w najważniejszych momentach sezonu. Życzymy Gozde jak najszybszego powrotu do zdrowia i powodzenia w dalszej karierze i życiu prywatnym - powiedział dla oficjalnej strony klubu z województwa mazowieckiego prezes, Thomas Renard.

Yilmaz nabawiła się kontuzji na jednym z treningów. Okazała się ona na tyle poważna, że wykluczyła ją z gry do końca sezonu. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Przypomnijmy, iż w przeszłości Turczynka reprezentowała barwy takich drużyn, jak VakifBank Stambuł czy Eczacibasi Dynavit Stambuł.

Czytaj także:
>> Na środku prawie bez zmian. Szóstka 19. kolejki Tauron Ligi
>> Solidne wzmocnienia w Modenie. Osmany Juantorena wróci do Włoch?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Źródło artykułu: WP SportoweFakty