W dwóch poprzednich sezonach do finału Ligi Mistrzów awansowała i zwyciężyła w nim ZAKSA. W 2022 roku PlusLiga miała po raz pierwszy dwóch półfinalistów i w najlepszej czwórce tak jak teraz znalazł się również Jastrzębski Węgiel. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i wielkim wydarzeniem byłoby zobaczenie "polskiego finału" w najważniejszym europejskim pucharze.
Jastrzębski Węgiel chce dostać się do decydującego meczu Ligi Mistrzów po raz pierwszy w historii. Przeciwnikiem wicemistrza Polski będzie Halkbank Ankara, a dwumecz rozpocznie się w Turcji. Halkbank jest najmniej spodziewanym półfinalistą, ale potwierdza, że również zespoły siatkarzy z Turcji coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w Europie. W ćwierćfinale wygrał w złotym secie z Cucine Lube Civitanova.
Jastrzębianie doszli do półfinału pewnym krokiem. Za nimi komplet ośmiu wygranych. Z grupy dostali się bezpośrednio do najlepszej ósemki, a następnie nie pozwolili sobie na przegranie ani jednego seta w dwumeczu z VfB Friedrichshafen. Z Halbankiem rozegrali jak dotąd pięć meczów i zwyciężyli w trzech z nich. Jedną z dwóch porażek ponieśli w 2014 roku w półfinale Ligi Mistrzów i nie chcą dopuścić do powtórki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też Messi
Zaprawiona w pucharowych bojach ZAKSA rozpocznie dwumecz z Sir Safety Susa Perugia jako gospodarz. Będzie to druga z rzędu rywalizacja kędzierzynian z zespołem z Włoch. W ćwierćfinale walczyli przez 11 setów z Itasem Trentino i okazali się od niego lepsi w trzecim sezonie z rzędu. Z grupy wyszli z drugiego miejsca, ale już późną zimą dali do zrozumienia, że są w stanie ponownie obronić trofeum.
ZAKSA mierzyła się z zespołem z Perugii w meczu o trzecie miejsce w Lidze Mistrzów w 2018 roku i przegrała 2:3. Włoska drużyna od 2018 roku jest nieprzerwanie w najlepszej czwórce europejskiego pucharu, ale za każdym razem odpadała w półfinale. Pod wodzą znanego z polskich hal trenera Andrei Anastasiego, a także z Kamilem Semeniukiem i Wilfredo Leonem w kadrze chce przerwać to pasmo niepowodzeń.
Także w środę hit Tauron Ligi, choć tym razem bez wysokiej stawki. Grupa Azoty Chemik Police oraz Developres Bella Dolina Rzeszów zakończą sezon zasadniczy, w którym mistrzynie Polski zajmą trzecie miejsce, a wicemistrzynie drugie. Od wtorku oba kluby nie mają możliwości poprawienia pozycji. Dla siatkarek będzie to przetarcie przed rozpoczynającym się w sobotę turniejem finałowym Pucharu Polski.
Nie tylko w tabeli, ale również w bezpośrednich meczach lepiej wiodło się jak dotąd Developresowi. Drużyna z Rzeszowa wygrała z Chemikiem w meczu o Superpuchar Polski i w rundzie jesiennej Tauron Ligi. Do jednego z pojedynków doszło w szczecińskiej Netto Arenie, dokąd podopieczne Stephane'a Antigi powracają po kilku miesiącach.
Półfinały Ligi Mistrzów:
18:00, Halkbank Ankara - Jastrzębski Węgiel (transmisja w Polsacie Sport)
20:30, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Sir Safety Susa Perugia (transmisja w Polsacie Sport)
22. kolejka Tauron Ligi:
19:00, Grupa Azoty Chemik Police - Developres Bella Dolina Rzeszów (transmisja w Polsacie Sport Extra)
Finał Pucharu CEV:
20:30, Modena Volley - Knack Roeselare
Czytaj także: Gigant w ćwierćfinale. Twarde starcie klubu Polaka
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?