Utytułowana PGE Skra w obecnym sezonie zawodzi i nie była wskazywana jako faworyt starcia w Lublinie. W poniedziałek LUK chciał się zrewanżować bełchatowianom za grudniową porażkę na wyjeździe (0:3) i ta sztuka mu się udała.
Lublinianie dominowali w zasadzie od początku do końca spotkania w Hali Globus i triumfowali pewnie w trzech setach (kolejno do 19, 19 i 21).
Kluczem do sukcesu gospodarzy okazała się przede wszystkim lepsza postawa na zagrywce (10:2 w asach serwisowych, a sam Nicolas Szerszeń 7-krotnie punktował tym elementem) oraz w bloku (9:5).
ZOBACZ WIDEO: To nowy bohater kadry. Padły słowa o transferze
Najlepszym zawodnikiem konfrontacji został wybrany środkowy LUK-u Lublin, Jan Nowakowski, który zapisał na swoim koncie 8 punktów (5-atak, 3-blok).
Ostatecznie zespół z Lublina zakończył fazę zasadniczą PlusLigi na 9. miejscu, zaś Skra finiszowała na 11. pozycji.
PlusLiga, 30. kolejka:
LUK Lublin - PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:19, 25:19, 25:21)
LUK Lublin: Malinowski, Komenda, Nowakowski, Stajer, Szerszeń, Włodarczyk, Gregorowicz (libero) oraz Tavares, Jóźwik, Romać.
PGE Skra Bełchatów: Atanasijević, Łomacz, Kłos, Gunia, Lanza, Kooy, Gruszczyński (libero) oraz Milczarek (libero), Musiał, Janus, Rybicki.
MVP: Jan Nowakowski (LUK Lublin).
Czytaj też:
-> Pierwsza taka sytuacja od ośmiu lat w PlusLidze. Znamy wszystkie pary ćwierćfinałowe PlusLigi
-> Nieudane pożegnanie. Ślepsk bezlitosny dla spadkowicza PlusLigi