W poniedziałek, 26 czerwca 2023 roku Stefano Lavarini oficjalnie ogłosił kadrę reprezentacji Polski kobiet. W Korei Południowej po raz kolejny zabraknie Joanny Wołosz, jednak nie jest to decyzja naszego szkoleniowca, a sztabu medycznego.
Tym samym oznacza to, że gdy Biało-Czerwone będą rywalizować, nasza rozgrywająca skupi się tylko i wyłącznie na treningach i powrocie do zdrowia. Szczególnie, że już ostatnio Wołosz zaprezentowała, jak trwają jej przygotowania.
Rehabilitacja u gwiazdy naszej kadry przebiega pomyślnie. Wróciła już ona bowiem do treningów, które wciąż odbywa. To wszystko po to, by pomóc kadrze narodowej na zbliżających się mistrzostwach Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa
"Pierwsze odbijanko do radaru po baaardzo długim czasie" - brzmi pierwsze zdanie wpisu naszej kapitan.
Tym samym można spodziewać się, że Wołosz nie zabraknie na turnieju finałowym Ligi Narodów Kobiet. Obecnie chyba tylko kataklizm mógłby spowodować, że zabraknie na nim Polek czy też niedyspozycja Polki będzie dłuższa.
Przypomnijmy, że z bilansem 7-1 Biało-Czerwone zajmują pierwsze miejsce w turnieju i mają wielkie szanse na to, by awansować do kolejnej fazy. A w niej nie powinno zabraknąć naszej kapitan.
Ostatnie zmagania w pierwszej fazie LN Polki rozpoczną już w środę, 28 czerwca. Na pierwszy ogień czeka nas pojedynek z USA.
Przeczytaj także:
Już wszystko jasne. Wiadomo, gdzie będzie grać Malwina Smarzek
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)