Legendarny klub siatkarski zniknie z ligi? Jest specjalne oświadczenie

Materiały prasowe / PLS / Na zdjęciu: siatkarze Gwardii Wrocław
Materiały prasowe / PLS / Na zdjęciu: siatkarze Gwardii Wrocław

Gwardia Wrocław od kilku lat bez powodzenia stara się wrócić do PlusLigi. Teraz klub znalazł się w fatalnej sytuacji finansowej, o czym poinformował prezes tego zespołu.

Siatkarska Chemeko-System Gwardia Wrocław funkcjonuje od 1948 roku. W latach 1980-1983 trzy razy z rzędu wygrała mistrzostwo Polski, a łącznie na swoim koncie ma czternaście medali: 3 złote, 6 srebrnych oraz 5 brązowych.

W barwach Gwardii swoje kariery zaczynali Jakub Jarosz, Marcel Gromadowski czy Maciej Muzaj. Drużyna od kilku lat rywalizuje na zapleczu PlusLigi i robi wszystko, aby wrócić do elity.

Gwardziści w poprzednim sezonie dotarli do półfinału gry o PlusLigę. Ostatecznie przegrali z Exact Systems Norwid Częstochowa, który awansował do ekstraklasy. Niestety z Wrocławia nadeszły teraz fatalne informacje, bowiem klub zmaga się z problemami finansowymi i organizacyjnymi.

- Niestety, jako Klub Gwardia Wrocław napotkaliśmy na trudności finansowo-organizacyjne, które, obawiam się, że ciężko będzie nam obejść (...). Po zakontraktowaniu zawodników otrzymaliśmy informację, że dotacja z Urzędu Miasta zostanie ucięta o 10 procent dotychczasowej dotacji. W perspektywie 900 000 zł brutto otrzymywanych z pieniędzy podatników naszego miasta, jest to kolejne 90 000 zł brutto mniej w ogólnym budżecie naszej drużyny seniorskiej - podkreśla prezes Łukasz Tobys.

ZOBACZ WIDEO: Kamera w szatni. Zobacz, co stało się po meczu Polaków - Pod Siatką
[b]

[/b]Problemów Gwardii jest zdecydowanie więcej. Wycofał się jeden z prywatnych sponsorów, a oprócz tego klub nie będzie miał już niższej stawki przy wynajmowaniu hali Orbita, w której w poprzednich latach rozgrywał mecze.

- Te niefortunne sytuacje poważnie zagrażają naszej zdolności do kontynuowania naszej przygody w rozgrywkach pierwszej ligi siatkówki mężczyzn. Mamy świadomość, że nasze zobowiązania finansowe wobec zawodników i personelu są priorytetem, dlatego obecna sytuacja budzi w nas obawy i niepewność - dodaje Tobys.

Dalsze losy drużyny seniorskiej rozstrzygną się na przestrzeni najbliższych kilku dni.

Zobacz także:
Reprezentantka Polski zmieniła klub. Transfer potwierdzony
Rozpędzeni Polacy! Piąte zwycięstwo z rzędu stało się faktem!

Komentarze (2)
avatar
trooy
29.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mniej dawać na kopaczy, którzy i tak finansowo żyją jak pączki w maśle, a dać na ratowanie klubu w dyscyplinie, w której przynajmniej coś znaczymy. 
avatar
SaulGoodman848
28.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gdzie są SSP, kiedy trzeba ratować klub? zapewne problem w tym że Wrocłaqw to od lat bastion PO, i im się nie należy nic