Puchar Rosji: Zamiana ról, czyli Bartman lepiej, Kadziewicz gorzej

W finale Pucharu Rosji na pewno zagra Gazprom-Jugra Surgut ze Zbigniewem Bartmanem we składzie. Awans surguckiemu zespołowi zapewniło zwycięstwo 3:1 nad Tjumieniem. Na pewno w finale nie zobaczymy zespołu drugiego Polaka w Superlidze - Łukasza Kadziewicza.

Kinga Popiołek
Kinga Popiołek

Puchar Rosji wydaje się być zupełnym przeciwieństwem ligi, przynajmniej jeśli chodzi o występy Polaków i rezultaty osiągane przez ich drużyny. Gazpromowi, któremu nie najlepiej wiedzie się w Superlidze (zajmuje zaledwie przedostatnie miejsce w tabeli), sprzyja los w rozgrywkach o Puchar Rosji. Wygrana 3:1 w ostatnim spotkaniu dała awans do finału drużynie Zbigniewa Bartmana. Jednakże Polak miał niewielki wkład w to zwycięstwo - na parkiecie pojawił się w pierwszej i drugiej partii zdobywając jedynie 3 punkty. Kolejne spotkanie zostanie rozegrane już w sobotę, a rywalem Gazpromu będzie Awtomobilist.

Prawdziwą batalię o zwycięstwo stoczył Lokomotiw Biełogorie, w barwach którego gra Łukasz Kadziewicz. Lwy w pięciosetowej przeprawie musiały uznać wyższość gospodarzy pojedynku - kaliningradzkiego Dynama-Jantar. Tym samym drużyny polskiego środkowego w finale nie zobaczymy. Na pocieszenie pozostanie jeszcze sobotni mecz przeciwko Kuzbassowi.

Wyniki 4. dnia półfinałów

Grupa A

Gazprom-Jugra Surgut - Tjumień 3:1
Zenit - Awtomobilist 3:0

Grupa B

NOWA - Iskra 1:3
TNK-BR - Ukraina 3:1

Grupa C

Lokomotiw-Izumrud - Fakieł 0:3
GUWD-Dynamo - Kazachstan 1:3

Grupa D

Dynamo Moskwa - Łotwa 3:0
Lokomotiw Biełogorie - Dynamo-Jantar Kaliningrad 3:2

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×