Za nami pierwszy wyrównany i zacięty mecz podczas nowego sezonu PlusLigi. Indykpol AZS Olsztyn po trudnym boju rozprawił się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Oglądaliśmy starcie, w którym trzy z czterech partii zostały rozegrane na przewagi.
Pierwszego seta wygrali goście. Potem jednak wszystkie emocjonujące końcówki padły łupem gospodarzy (23:25, 27:25, 26:24, 27:25).
Premierowa kolejka sezonu to szansa na pierwsze zapoznanie się z nowymi siatkarzami poszczególnych zespołów. Olsztynianie wzmocnili się o gwiazdę reprezentacji Brazylii Alana Souzę. Atakujący przywitał się ze swoimi kibicami w hali w Iławie i rozegrał cały pierwszy mecz z drużyną z Zawiercia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"
29-latek zdobył w tym spotkaniu 18 punktów. Skończył 14 z 36 piłek, co dało mu 39 procent skuteczności w ataku. Ten wskaźnik nie porywa, ale jego indywidualny bilans zysków i strat wyniósł +14. Lepiej wypadł tylko MVP Cezary Sapiński. Do tego dołożył dwa asy oraz dwa bloki.
Alan Souza podzielił się z nami pierwszymi wrażeniami po inauguracji PlusLigi 2023/2024.
- Czuję się bardzo dobrze. Pierwszy mecz jest zawsze ważny, a my wyszliśmy z niego zwycięsko - powiedział brazylijski zawodnik.
- Za nami niezwykle trudne spotkanie. Napięcie było bardzo wysokie. W każdym secie mieliśmy wyrównaną walkę - zauważył.
Po starciu z zawiercianami nowy siatkarz w Olsztynie zwrócił uwagę na ten sam aspekt, co Moritz Karlitzek. Chodzi o poziom całego zespołu, nie tylko podstawowej "szóstki".
- Każdy z naszego teamu coś wniósł na boisko. Zagraliśmy jak dobrze zgrana drużyna. To bardzo ważny element w perspektywie całego sezonu - podsumował Souza, którego umiejętności mogą pozwolić Olsztynowi myśleć o zajęciu wysokiego miejsca na koniec sezonu. Czy "Indyki" pokuszą się o czołową czwórkę?
Czytaj także:
Indykpol AZS Olsztyn wygrywa na starcie ligi
ZAKSA zaczęła sezon od triumfu. Skra się postawiła