Niedziela pod znakiem hitu PlusLigi. Ciekawie będzie też w Radomiu

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jakub Bucki (Asseco Resovia Rzeszów)
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jakub Bucki (Asseco Resovia Rzeszów)

Na niedzielę zostały zaplanowane aż cztery mecze ligowe. Dwa z nich zapowiadają się bardzo ciekawie. Jeden będzie rewanżem za walkę o brązowy medal sprzed kilku miesięcy.

Niedzielę otworzy hit kolejki PlusLigi, czyli starcie pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów i Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Obie ekipy rozpoczęły nowy sezon od porażki w lidze. Rzeszowianie na początku przegrali z Projektem Warszawa, ale już w drugiej kolejce dopisali do swojego dorobku wygraną. Pokonali 3:0 Ślepsk Malow Suwałki.

Zawiercianie zaś na wyjeździe ulegli Indykpolowi AZS Olsztyn, a mecz 2. kolejki z ich udziałem został przełożony. Grali bowiem w tym czasie spotkanie 1/32 finału Pucharu CEV. Bez problemów poradzili sobie z TSV Raiffeisen Hartberg.

Niedziele starcie to powtórka z zeszłorocznej walki o brązowy medal. Wtedy górą w niej okazali się być rzeszowianie. Kto teraz lepiej się spisze, trudno przewidzieć.

- Nie zagraliśmy najlepiej w pierwszym spotkaniu i będziemy chcieli zetrzeć to niezbyt dobre wrażenie w kolejnym meczu. Na pewno będziemy chcieli zrobić wszystko, aby wygrać w Rzeszowie - powiedział dla oficjalnej strony klubowej Michał Szalacha, środkowy Aluronu. Z pewnością zaś rzeszowianie zrobią wszystko, by wygrać u siebie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na Instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu

Kolejny zaplanowany na ten dzień mecz to starcie Barkomu Każany Lwów z Treflem Gdańsk. Tutaj też nie będzie łatwo wskazać faworyta, chociaż więcej argumentów przemawia za gdańszczanami, przynajmniej teoretycznie. Dobrze rozpoczęli sezon, bo od dwóch wygranych.

Z kolei lwowianie na dzień dobry przegrali 0:3 z Cuprum Lubin w starciu, w którym mieli swoje szanse, ale generalnie zaprezentowali się słabo. Lepiej wyszedł im drugi mecz. Przegrywali już 1:2 w setach z Bogdanką LUK Lublin. Udało im się jednak doprowadzić do zwycięskiego tie-breaka.

W trzecim meczu PlusLigi zaplanowanym na ostatni dzień tygodnia zmierzy się właśnie Bogdanka LUK Lublin z KGHM Cuprum Lubin. Obie ekipy mają za sobą przegrane w pięciu setach mecze. W drugiej kolejce lubinianie nie wykorzystali swoich szans w starciu z PGE GiEK Skrą Bełchatów i wywieźli z Bełchatowa jeden punkt. Lublinianie na swoim boisku zaś ulegli Barkomowi Każany Lwów. Trudno w tym meczu typować, kto będzie zwycięzcą, bo szanse są wyrównane.

Na niedzielę został zaplanowany tylko jeden mecz Tauron Ligi, ale za to niezwykle ciekawie się zapowiadający. Moya Radomka Radom podejmie ŁKS Commercecon Łódź. Mistrzynie Polski słabo rozpoczęły ten sezon. W lidze z trzech rozegranych meczów wygrały tylko jeden, z KS Pałac Bydgoszcz. W minioną środę przegrały także mecz o Superpuchar z Grupą Azoty Chemik Police.

A po drugiej stronie siatki staną zmotywowane rywalki, które już zdążyły zabłysnąć w tym sezonie. Siatkarki z Radomia pokonały w poprzedniej kolejce dość niespodziewanie PGE Rysice Rzeszów 3:2. Dodajmy do tego wygraną z ITA TOOLS Stalą Mielec i taki dorobek daje siatkarkom z Mazowsza szóste miejsce w tabeli. To wyżej niż ich najbliższe rywalki. Łodzianki na pewno w tym meczu będą szukały przełamania. Czy im się uda, przekonamy się, bo łatwo o to na pewno nie będzie.

Mecze 3. kolejki PlusLigi:

Asseco Resovia Rzeszów - Aluron CMC Warta Zawiercie, godz. 14:45 (transmisja Polsat Sport)
Barkom Każany Lwów - Trefl Gdańsk, godz. 17:30 (transmisja Polsat Sport)
KGHM Cuprum Lubin - Bogdanka LUK Lublin, godz. 20:30 (transmisja Polsat Sport)

Mecz 4. kolejki Tauron Ligi:

MOYA Radomka Radom - ŁKS Commercecon Łódź, godz. 19:00 (transmisja Polsat Box Go)

Czytaj także:
-> Trener ZAKSY uspokaja ws. Marcina Janusza. "Nie ma większych problemów"
-> Jednostronny mecz w Iławie. ZAKSA z pewnym zwycięstwem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty