Koniec rywalizacji Chemika z BKS-em. Kto w ćwierćfinale Pucharu CEV?

PAP / Zbigniew Meissner / Joanna Pacak w akcji
PAP / Zbigniew Meissner / Joanna Pacak w akcji

Grupa Azoty Chemik Police w ćwierćfinale Pucharu CEV 2023/2024. W polskim starciu podopieczne Marco Fenoglio ponownie pokonały drużynę Bartłomieja Piekarczyka.

W czwartek przyszedł czas na spotkanie rewanżowe w dwumeczu polskich ekip. Tym razem starcie 1/8 finału Pucharu CEV odbyło się w Bielsko-Białej. Wcześniej na własnym terenie siatkarki Grupa Azoty Chemika Police nie dały szans przeciwniczkom.

W pierwszym meczu podopieczne Marco Fenoglio kontrolowały przebieg wydarzeń od początku do końca. Ostatecznie odniosły triumf 3:0 (25:23, 25:13, 25:19), zapewniając sobie duży zastrzyk przed rewanżem.

Tym razem pojedynek bielszczanek z policzankami rozpoczął się inaczej. Bardzo pewnie na początku wyglądały gospodynie. Szczególnie imponująco wyglądały lewoskrzydłowe w ofensywie. Zarówno Paulina Damaske, jak i Martyna Borowczak skutecznie kończyły niemal wszystkie akcje na siatce.

BKS szybko wypracował sześciopunktową przewagę (12:6), którą utrzymywał, a nawet powiększał. Po stronie Chemika był problem z mocą ofensywną. Nie działały praktycznie żadne rozwiązania proponowane przez Marlenę Kowalewską. Bielszczanki wygrały premierową partię 25:16.

Triumfatorki pierwszego spotkania w polskim dwumeczu podniosły swój poziom w drugiej partii, mimo że wciąż zmagały się z akcjami ofensywnymi. Liderką tego seta była Saliha Sahin, który utrzymywała przyjęcie na solidnym poziomie. Ponadto dodawała punkty w ataku. To było istotne, bowiem zerową skuteczność prezentowała Monika Fedusio.

Druga partia padła łupem faworytek tego pojedynku 25:20. Tym samym były o seta od awansu do kolejnej fazy zmagań na arenie międzynarodowej.

Z każda akcją skrzydłowe BKS-u słabły. Z kolei po stronie Chemika Sahin kontynuowała dobrą grę, a atakująca Elizabet Inneh-Varga znacznie podniosła swój poziom. Do tego nieźle na siatce pracowały środkowe z Polic.

W środkowej części trzeciego seta podopieczne Bartłomieja Piekarczyka próbowały odrobić straty, ale to im się nie udało. Końcówka zdecydowanie należała do Grupa Azoty Chemika Police i to ten zespół zameldował się w ćwierćfinale Pucharu CEV. W czwartek ekipa trenera Fenoglio musiała odnieść triumf w dwóch partiach.

W zespole gości doszło do zmian na czwartego seta. Na rozegranie weszła Xia Ding, atak Bruna Honorio, za przyjęcie odpowiadała Natalia Mędrzyk, a na środku pojawiła się Dominika Pierzchała.

To była zdecydowanie najbardziej zacięta partia w całym meczu. Najpierw na prowadzenie 12:8 odskoczył Chemik, ale BKS zremisował przy stanie 14:14. W drugiej fazie seta obie ekipy grały punkt za punkt. Ostatecznie drużyna gości zamknęła to spotkanie.

1/8 finału Pucharu CEV (rewanż):

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - Grupa Azoty Chemik Police 1:3 (25:16, 20:25, 18:25, 23:25)

BKS: Nowicka, Laak, Borowczak, Damaske, Majkowska, Pacak, Mazur oraz Ciesielczyk, Abramajtys, Bidias

Chemik: Kowalewska, Inneh-Varga, Korneluk, Wasilewska, Sahin, Mędrzyk, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Honorio, Fedusio, Pierzchała, Ding

Czytaj także:
Weszli na kosmiczny poziom i nie odpuścili. Trzy sety w meczu na szczycie PlusLigi
Nieudane pożegnanie z Iławą w wykonaniu AZS-u. Barkom zwycięski

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia[url=/siatkowka/1095313/nieudane-pozegnanie-z-ilawa-w-wykonaniu-azs-u-barkom-zwycieski]

[/url]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty