Chemik Police rozpoczął marsz po obronę Pucharu Polski

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Marlena Kowalewska
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Marlena Kowalewska

Grupa Azoty Chemik Police nie potknął się w ani jednym secie i awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski kobiet. Obrońca trofeum zwyciężył 3:0 z Metalkas Pałacem Bydgoszcz.

Grupa Azoty Chemik Police rozpoczął obronę Pucharu Polski zdobytego w poprzednim sezonie. W drodze po trofeum zwyciężał z LOS Nowy Dwór Mazowiecki, MOYA Radomką Radom, Grot Budowlanymi Łódź oraz ŁKS-em Commercecon Łódź. Klub z województwa zachodniopomorskiego podniósł trofeum po raz 10. w historii i jest liderem w klasyfikacji medalowej tych rozgrywek.

W obecnym sezonie Chemik wywalczył już Superpuchar Polski i mierzy w zdobycie również pozostałych trofeów. Jest do tego mocnym kandydatem, skoro w Tauron Lidze jest liderem z zaledwie jedną porażką poniesioną od początku sezonu. W środę policzanki zmierzyły się z przedostatnim w elicie Metalkas Pałacem Bydgoszcz.

W zespole z Polic zagrały z reguły podstawowe siatkarki Marco Fenoglio. Do szóstki powróciły Marlena Kowalewska, Saliha Sahin, Agnieszka Korneluk oraz Martyna Grajber-Nowakowska, które odpoczywały w poprzednim, sobotnim meczu z ITA TOOLS Stalą Mielec. Z kolei w szóstce Pałacu można było zobaczyć trzy byłe policzanki Paulinę Bałdygę, Polę Nowakowską oraz Joannę Sikorska.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Rywalizacja była dość jednostronna i przebiegła zgodnie z najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Chemik odniósł zwycięstwo 3:0 w setach do 22, 17 oraz 16 punktów Pałacu. Pojawienie się zmienniczek ponownie nie przeszkodziło faworytkom w wypunktowaniu przeciwniczek. Najwięcej, ponieważ po 12 punktów zdobywały atakująca Elizabet Inneh-Varga oraz przyjmująca Saliha Sahin. W Pałacu tylko Pola Nowakowska dobiła do dwucyfrowej liczby punktów.

1/8 finału Pucharu Polski kobiet:

Grupa Azoty Chemik Police - Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:22, 25:17, 25:16)

Chemik: Kowalewska, Fedusio, Sahin, Korneluk, Pierzchała, Inneh-Varga, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Ding, Mędrzyk, Wasilewska, Honorio, Jagła (libero)

Pałac: Bałdyga, Nowakowska, Makarewicz, Witowska, Paluszkiewicz, Sikorska, Saad (libero) oraz Gorzkiewicz, Bujnarowska, Żurowska, Łyszkiewicz, Gliwa

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)