Jednostronne starcie w Gdańsku. Trefl nie był gościnny

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk

Trefl Gdańsk po porażce z PSG Stalą Nysa wrócił na zwycięską ścieżkę. Na własnym parkiecie zespół z Trójmiasta nie miał większych problemów by ograć Indykpol AZS Olsztyn 3:0.

W roli faworyta do tego pojedynku przystąpił Trefl. Zespół z Gdańska co prawda w poprzedniej kolejce przegrał z PSG Stalą Nysa 0:3, ale w ostatnim domowym starciu ograł Grupa Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Z kolei Indykpol AZS Olsztyn w ostatnim czasie częściej wygrywał na wyjazdach niż u siebie.

Premierowa odsłona była bardzo wyrównana, a zaciętą rywalizację obserwowaliśmy od pierwszego do ostatniego punktu. Żadna z drużyn nie odskoczyła na więcej niż dwa "oczka".

W końcówce błysnęli przyjezdni i wypracowali sobie piłkę setową (24:23), ale jej nie wykorzystali. To samo miało miejsce przy dwóch kolejnych okazjach na zakończenie partii, a ostatecznie to się zemściło. Trefl postawił na swoim, zwyciężając 29:27.

W połowie drugiej partii zarysowała się pierwsza większa przerwa. Wówczas przyjezdni odskoczyli na cztery punkty (11:7). Rywale momentalnie złapali jednak kontakt, by chwilę później wyrównać (13:13).

Seria punktowa sprawiła, że gospodarze odjechali przed końcowym fragmentem (19:16). Goście walczyli do samego końca, ale to rywale zapewnili sobie piłki setowe (24:20) i przy drugiej zakończyli seta.

W kolejnej partii gdańszczanie prowadzili od początku do końca. W połowie seta udało im się odskoczyć na cztery punkty (14:10). Rywale nie byli w stanie złapać kontaktu, co pozwoliło gospodarzom na wypracowanie piłek meczowych (24:19). Przy trzeciej z nich olsztynianie byli bezradni i zakończyli 2023 rok porażką.

PlusLiga, 13. kolejka:

Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (29:27, 25:22, 25:21)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu

Komentarze (0)