Dwa z trzech włoskich klubów, które dotarły do ćwierćfinałów Ligi Mistrzyń, wygrało swoje mecze. Prosecco Doc Imoco Conegliano pokonało na wyjeździe VakifBank Stambuł, natomiast Vero Volley Monza uporał się z ŁKS Commercecon Łódź. Nie powiodło się jedynie Savino Del Bene Scandicci, które po tie-breaku musiało uznać wyższość Eczacibasi Dynavit Stambuł. Mimo to, prezesa kobiecej Serie A Mauro Fabrisa w mediach zaatakował przedstawicieli Vakifbanku oraz ŁKS-u, krytykując ich za wyznaczone terminy spotkań.
- Przede wszystkim chciałbym pogratulować Prosecco Doc Imoco Conegliano i Allianz Vero Volley Milano ważnych zwycięstw w Lidze Mistrzyń. Jak powiedział po meczu trener Santarelli, obaj przeciwnicy VakifBank Stambuł i ŁKS Łódź robili wszystko, aby postawić nasze drużyny w trudnej sytuacji. To był wyraźny brak zasad Fair Play w wyborze terminu. Z trzech dostępnych terminów wybrali wtorek, doskonale zdając sobie sprawę z faktu, że Final Four Pucharu Włoch zakończył się zaledwie 48 godzin wcześniej - powiedział Mauro Fabrisa.
Zdaniem szefa Lega Pallavolo Serie A Femminile, Europejska Konfederacja Siatkówki powinna zainterweniować, aby w przyszłości nie dochodziło do podobnych incydentów. Włoch ma nadzieję, że wprowadzone zostaną odpowiednie regulacje, które uniemożliwią zespołom wyznaczania dowolnych terminów spotkań, bazując na zmęczeniu rywala.
- W europejskim systemie rozgrywek istnieje potrzeba wprowadzenia regulacji mających na celu uniknięcie tego rodzaju nierówności. To nie służy dobru siatkówki. Będziemy prosili przywódców CEV o znalezienie odpowiedniego sposobu planowania rywalizacji europejskiej, z poszanowaniem sportowców i krajowych rozgrywek, które pozostają podstawą całego ruchu międzynarodowego - powiedział Fabrisa.
Czytaj także:
Wielki mecz Projektu Warszawa! Puchar Challenge na wyciągnięcie ręki!
Sporo emocji w półfinałach Pucharu CEV kobiet. Grot Budowlane zawiodły
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!