Wilfredo Leon to chyba najbardziej pożądany zawodnik na tegorocznej liście transferowej. Siatkarz w styczniu ogłosił, że po zakończeniu rozgrywek opuści Sir Susa Vim Perugia.
W środowisku rozpoczęły się spekulacje na temat nowego pracodawcy zawodnika. Sam reprezentant Polski nie ukrywał, że jednym z kierunków, w którym spogląda, jest PlusLiga.
- Myślę, że szansa na to, abym w kolejnym sezonie zagrał w PlusLidze, jest większa niż kiedykolwiek. Na razie są prowadzone rozmowy i zobaczymy, co będzie dalej - mówił Leon w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
Dotychczas wśród potencjalnych pracodawców Wilfredo Leona na kolejny sezon przewijały się nazwy największych potęg PlusLigi - Projektu Warszawa, Jastrzębskiego Węgla, Aluronu CMC Warty Zawiercie i chyba najbardziej zainteresowanego usługami reprezentanta Polski klubu - Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Większość ekspertów, choć nie bardzo wierzy w możliwość pozyskania jednego z najlepszych siatkarzy świata do Polski, trzyma za ten pomysł kciuki. W zgodnej opinii byłaby to znakomita reklama dla polskiej ligi, a dodatkowo impuls, który wzniósłby rozgrywki na jeszcze wyższy poziom. Dla większości bardziej prawdopodobnym kierunkiem są jednak Turcja, Japonia i Włochy.
Tym bardziej sensacyjnie brzmią informacje podane przez Jerzego Mielewskiego w studiu, przed startem pierwszego meczu półfinałowego o Tauron Puchar Polski. Dziennikarz stacji Polsat Sport przyznał, że z kuluarowych rozmów wynika, iż zainteresowana zakontraktowaniem Wilfredo Leona jest Bogdanka LUK Lublin. Drużyna, która jest rewelacją obecnych rozgrywek i w siatkarskiej ekstraklasie występuje dopiero trzeci sezon, może zaszachować konkurentów.
- Gdy przed chwilą usłyszałem w kuluarach tę informację, to Piotrek Gruszka musiał mnie trzymać, bo nogi mi zadrżały. Nie wierzyłem i jak nie zobaczę, to nie uwierzę. To byłaby fantastyczna informacja dla całej polskiej siatkówki - skomentował rewelacje swojego kolegi siatkarski ekspert i były trener zespołów PlusLigi Jakub Bednaruk.
W ostatnim czasie pojawiły się też informacje, że zainteresowany zatrzymaniem reprezentanta Polski ma być jego dotychczasowy klub Sir Susa Vim Perugia. Włoski dziennikarz Gianluca Pasini na swoim blogu stwierdził jednak, że wypowiedź prezesa klubu Gino Sirciego w tej kwestii to jedynie zasłona dymna, która ma pomóc w rozmowie z reprezentantem Japonii Yuki Ishikawą. To właśnie ten zawodnik ma zastąpić w drużynie dotychczasowego lidera ekipy z Umbrii.
Czytaj także:
Eksperci ocenili szanse Asseco Resovii Rzeszów na triumf w Pucharze CEV
Był uzależniony od alkoholu i pornografii. Polski siatkarz opowiedział o trudnej przeszłości