Środa z PlusLigą. Zagrają zdobywcy Pucharu Polski

PAP / Łukasz Gągulski  / Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie
PAP / Łukasz Gągulski / Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie

Aluron CMC Warta Zawiercie po spektakularnym triumfie w Tauron Pucharze Polski nie miała wiele czasu na odpoczynek. W środę Jurajska Armia w ramach 24. kolejki PlusLigi zagra z Treflem Gdańsk. Liga zawita także do Częstochowy i Bełchatowa.

W tym tygodniu kibice PlusLigi na nudę narzekać nie mogą. Siatkarską środę zainauguruje mecz ważny dla ułożenia dolnej części tabeli. Exact Systems Hemarpol Częstochowa podejmie u siebie GKS Katowice. Oba zespoły w lidze dzieli tylko jeden punkt. Beniaminek po 23. kolejkach zajmuje dwunastą pozycję, "oczko" niżej klasyfikowana jest GieKSa.

W pierwszym meczu pomiędzy sąsiadującymi w tabeli drużynami lepsi okazali się katowiczanie, jednak zwycięzcę wyłonił dopiero tie-break. W poprzedniej kolejce oba zespoły święciły triumfy. GKS po tie-breaku pokonał Indykpol AZS Olsztyn, z kolei częstochowianie spektakularnym zwycięstwem z Asseco Resovią Rzeszów przerwali serię siedmiu porażek z rzędu. Klub spod Jasnej Góry kilka dni temu rozegrał też zaległe spotkanie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, jednak tym razem musiał uznać wyższość utytułowanego rywala.

Do gry po świętowaniu sukcesu w Tauron Pucharze Polski wracają siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie. Świeżo upieczeni triumfatorzy są faworytami pojedynku z Treflem Gdańsk. W tabeli Jurajscy Rycerze piastują pozycję wicelidera, a do prowadzącego Jastrzębskiego Węgla tracą tylko trzy punkty. Co więcej, Warta na swoim koncie ma tylko cztery porażki. Żadnej z nich zawiercianie nie ponieśli przeciwko gdańskiej drużynie, gdyż w pierwszej rundzie fazy zasadniczej pokonali Trefl 3:1.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Gdańskie Lwy w lidze zajmują 5. pozycję, tracąc do plasującej się tuż za podium Asseco Resovii Rzeszów dwa "oczka". Drużyna z Trójmiasta w meczu z Wartą z pewnością będzie chciała wykorzystać atut własnej hali i zmęczenie rywali. Podopieczni Michała Winiarskiego mają za sobą bardzo intensywny weekend, z kolei gdańszczanie ostatnie spotkanie grali dziesięć dni temu i czasu na przygotowanie się do meczu mieli zdecydowanie więcej.

Na koniec dnia czeka nas pojedynek, który kiedyś przykuwał uwagę wszystkich kibiców. PGE GiEK Skra Bełchatów podejmie Asseco Resovię Rzeszów. Obecnie starcie tych ekip nie budzi już tylu emocji. W tabeli rozstrzał jest spory. Czwarta Resovia goni podium, a dziewiąta Skra walczy o play-offy. Po 23. seriach gier bełchatowian od ósemki dzieliły tylko trzy "oczka".

O powiększenie dorobku punktowego w meczu z Resovią będzie jednak niezwykle trudno. Rzeszowianie utrzymują wysoki poziom, który niedawno udowodnili także na arenie europejskiej. Podopieczni Giampaolo Medei awansowali do finału Pucharu CEV. W PlusLidze co prawda zespół z Podkarpacia poniósł ostatnio dwie zaskakujące porażki z Indykpolem AZS Olsztyn i Exact Systems Hemarpolem Częstochowa. W Bełchatowie Resovia z pewnością będzie chciała powrócić na zwycięską ścieżkę.

PlusLiga, 24. kolejka:

Exact Systems Hemarpol Częstochowa - GKS Katowice, godz. 15:45 (transmisja w Polsacie Sport)

Trefl Gdańsk - Aluron CMC Warta Zawiercie, godz. 18:20 (transmisja w Polsacie Sport)

PGE GiEK Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów, godz. 21:00 (transmisja w Polsacie Sport)

Zobacz także:
Ciężka praca zaowocowała historycznym sukcesem. "Ten zespół na to zasługuje"
Ogromne problemy finansowe wielokrotnych mistrzyń Polski. Szokujące oświadczenie

Komentarze (0)