Koncert jastrzębian we własnej hali. Powtórka z Pucharu Polski

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla odnieśli 21. zwycięstwo w trwającym sezonie ligowym. Mistrzowie Polski pokonali w trzech setach Bogdankę LUK Lublin, notując drugi triumf nad tym rywalem w przeciągu kilku dni.

Seweryn Czernek
Seweryn Czernek
Jastrzębski Węgiel Materiały prasowe / Plusliga / Jastrzębski Węgiel
Pierwszym akcentem czwartkowej rywalizacji w 24. kolejce PlusLigi było spotkanie Jastrzębskiego Węgla z Bogdanką LUK Lublin. Doszło tym samym do powtórki z sobotniego półfinału Pucharu Polski. Wówczas ze zwycięstwa 3:0 cieszyli się liderzy ligowej tabeli, którzy i tym razem byli faworytami.

Jastrzębianie podeszli do tego starcia bez dwóch ważnych ogniw. Z powodu problemów zdrowotnych Marcelo Mendez nie mógł liczyć na rozgrywającego Benjamin Toniutti oraz przyjmującego Rafał Szymura. Nieobecność tych zawodników nie powinna jednak mocno wpłynąć na dyspozycję drużyny.

Początek spotkania był wyrównany, a jako pierwsi przewagę zbudowali przyjezdni, którzy po ataku Jana Nowakowskiego wyszli na 6:4. Gospodarze szybko zniwelowali jednak stratę, a po chwili sami znaleźli się na prowadzeniu. Po czteropunktowej serii i skutecznej akcji ofensywnej Marko Sedlacka odskoczyli na 14:10. Mistrzowie Polski utrzymywali korzystny wynik już do końca, a rywale zdołali zbliżyć się do nich maksymalnie na dwa punkty. Finalnie jastrzębianie cieszyli się ze zwycięstwa 25:21, a decydujący punkt zdobył blokiem Tomasz Fornal.

ZOBACZ WIDEO: "Boski styl". Poruszenie w sieci po nagraniu Małgorzaty Rozenek

Miejscowi utrzymywali solidną grę od początku kolejnej odsłony. Po wyrównanym początku i udanej serii odskoczyli na cztery punkty, a prowadzenie 9:5 dało im kolejne skuteczne zbicie Sedlacka. Lublinianie zbliżyli się po chwile do rywali, ale nie zdołali doprowadzić do remisu. Dodatkowo po kolejnej serii i zepsutym ataku Damiana Schulza jastrzębianie uciekli na 17:12. Od tego momentu przyjezdni zdołali zdobyć jedynie trzy punkty, a zawodnicy Mendeza kontynuowali świetną grę, by po dwóch zepsutych akcjach przeciwników wygrać pewnie 25:15.

Choć trzeciego seta lepiej rozpoczęli siatkarze LUK-u, którzy odskoczyli na dwa punkty, gospodarze szybko wyrównali wynik. Z czasem, po czteropunktowej serii i asie serwisowym Fornala, jastrzębianie odskoczyli na 11:7. Mogło to zapowiadać powtórkę z poprzedniej partii, jednak wygranie pięciu akcji z rzędu pozwoliło przyjezdnym doprowadzić do remisu po 14. Po chwili wyszli oni na dwupunktowe prowadzenie, ale nie utrzymało się ono długo.

W decydujących fragmentach, po trzech punktowych blokach z rzędu, gospodarze mieli trzy piłki meczowe. Lublinianie zdołali jeszcze powalczyć, jednak po punktowym ataku Jean Patry ze zwycięstwa 25:23 i trzysetowego triumfu cieszyli się zawodnicy Jastrzębskiego Węgla.

Jastrzębski Węgiel - Bogdanka LUK Lublin 3:0 (25:21, 25:15, 25:23)

JW: Fornal, Patry, M'Baye, Huber, Sedlacek, Skruders, Popiwczak (libero) oraz Sclater, Jóźwik

LUK: Wachnik, Komenda, Kania, Nowakowski, Brand, Schulz, Hoss (libero) oraz Krysiak, Nowosielski, Malinowski, Zając

MVP: Jakub Popiwczak

Zobacz również:
Show Semeniuka we Włoszech
Siatkówka może ponownie zagościć na PGE Narodowym

Czy Jastrzębski Węgiel zostanie mistrzem Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×