Siatkarze Projektu Warszawa mieli nacisnąć na uczestników sobotniego hitu PlusLigi. W nim Jastrzębski Węgiel zagra z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Z tymi klubami walczą o pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym. W piątek Projekt miał jednak jeszcze swoje zadanie do wykonania w Nysie. O drugie w sezonie zwycięstwo z PSG Stalą zagrał bez Jurija Semeniuka czy Igora Grobelnego w składzie.
O ile Projekt ma w kieszeni miejsce w ćwierćfinale mistrzostw Polski, to Stal musi cały czas martwić się o zajęcie lokaty w ósemce na zakończenie sezonu zasadniczego. Nie brakowało głosów, że właśnie podopieczni Daniela Plińskiego przystąpili do meczu pod większą presją. W tabeli cały czas czują na plecach oddech rywali.
W pierwszym secie wynik długo huśtał się, a zespoły nie zdawały egzaminu z pilnowania prowadzenia. Na decydujące przyspieszenie było stać Projekt, który odjechał od 17:18 na 21:18. W tym udanym okresie zatrzymał blokiem zarówno Wojciecha Włodarczyka, jak i Macieja Muzaja. Warszawiacy zdeprymowali gospodarzy i zakończyli seta atakiem z przechodzącej piłki Andrzeja Wrony na 25:20.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W drugim secie Projekt popisał się jeszcze bardziej efektowną serią ośmiu wygranych akcji. Odwrócił wynik 3:6 na 11:6. Jan Firlej rozważnie poprowadził wszystkie kontrataki warszawiaków. Trener Piotr Graban poczuł się dość swobodnie, patrząc na pewną grę jego zespołu. Wprowadził, pomimo korzystnej sytuacji, czterech zmienników Macieja Stępnia, Taylora Averilla, Karola Borkowskiego oraz Jędrzeja Gruszczyńskiego. Ta ekipa pozwoliła Stali złapać kontakt i Projekt odbudował przewagę już po zmianach powrotnych. Także ta runda zakończyła się wynikiem 25:20.
Stali skończył się margines błędu. Musiała budzić się w trzecim secie, a przy serwisach Michała Gierżota odjechała na 8:4. Problem gospodarzy polegał na tym, że po dwóch minutach było już 8:9. Tym samym goście wrócili do gry o trzysetowe zwycięstwo. Do stanu 24:24 nie wydarzyło się nic pasjonującego, więc doszło do walki na przewagi. Autowy atak Artura Szalpuka zdecydował o zwycięstwie Stali, która tym samym wygrała seta kontaktowego na 1:2 w meczu.
Nysianie nakręcili się, szczególnie w polu serwisowym, a siatkarze Projektu zaczęli grać ospale. Gospodarze, niesieni energią Michała Gierżota, odskoczyli na 7:5, a po ataku Zouheira el Graouia dołożyli punkt na 9:6. Runda praktycznie nie miała historii, ponieważ gospodarze przeszli pozytywną metamorfozę i grali o klasę lepiej niż na początku meczu. Stal sprawiła lanie 25:17 przeciwnikom, a jej wygrana oznaczała rozegranie tie-breaka.
W decydującej rundzie Stal była rozpędzona i zapewniła sobie zwycięstwo w meczu akcją na 15:11. Projekt nacisnął tylko na początku, ale szybko stracił impet.
Po świętach przeciwnikiem Stali będzie Ślepsk Malow Suwałki. Z kolei Projekt podejmie Indykpol AZS Olsztyn.
PSG Stal Nysa - Projekt Warszawa 3:2 (20:25, 20:25, 26:24, 25:17, 15:11)
Stal: Żukouski, Włodarczyk, El Graoui, Kramczyński, Zerba, Muzaj, Szymura (libero) oraz Gierżot, Szczurek, Kosiba, Kapica
Projekt: Firlej, Szalpuk, Tillie, Kowalczyk, Wrona, Weber, Wojtaszek (libero) oraz Stępień, Borkowski, Averill, Gruszczyński (libero)
MVP: Michał Gierżot (Stal)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jastrzębski Węgiel | 88 | 35 | 30 | 5 | 95:33 |
2 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 86 | 37 | 30 | 7 | 98:43 |
3 | Projekt Warszawa | 72 | 34 | 24 | 10 | 80:42 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 68 | 34 | 24 | 10 | 84:51 |
5 | Bogdanka LUK Lublin | 61 | 34 | 21 | 13 | 76:57 |
6 | Trefl Gdańsk | 56 | 36 | 17 | 19 | 72:67 |
7 | PSG Stal Nysa | 50 | 34 | 16 | 18 | 67:70 |
8 | Indykpol AZS Olsztyn | 48 | 34 | 14 | 20 | 64:70 |
9 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 47 | 34 | 16 | 18 | 61:63 |
10 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 46 | 32 | 16 | 16 | 59:64 |
11 | Barkom Każany Lwów | 38 | 32 | 13 | 19 | 52:70 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 35 | 32 | 12 | 20 | 48:71 |
13 | KGHM Cuprum Lubin | 32 | 34 | 10 | 24 | 46:81 |
14 | GKS Katowice | 30 | 32 | 10 | 22 | 46:76 |
15 | Steam Hemarpol Norwid Częstochowa | 24 | 30 | 7 | 23 | 34:77 |
16 | Enea Czarni Radom | 20 | 30 | 7 | 23 | 29:76 |
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?