Francja rozegrała tie-breaka w drugim meczu z rzędu. W sobotę przegrała z Japonią 2:3, choć była lepsza od przeciwnika w pierwszym i w drugim secie. Później drużyna z Azji odwróciła wynik. Niedzielny mecz, choć również potrwał pięć setów, miał inny scenariusz i lepsze dla Francji zakończenie.
Trójkolorowi zagrali lepiej niż przeciwnik z Ameryki Południowej w pierwszym, czwartym oraz piątym secie. Generalnie o wyższości w większości partii decydowała najmniejsza możliwa przewaga dwóch punktów. W tie-breaku doszło nawet do krótkiej walki na przewagi, która zakończyła się punktem na 18:16 dla Francji. Trójkolorowi wykorzystali czwartą z serii piłek meczowych.
Francja zakończyła część zasadniczą Ligi Narodów z ośmioma zwycięstwami oraz czterema porażkami w bilansie. Awansuje do ćwierćfinału z piątego albo szóstego miejsca. Z kolei Brazylia nie zmieni już siódmej pozycji w tabeli i jest potencjalnym przeciwnikiem Polski w ćwierćfinale. Drużyny spotkają się w następnej rundzie, jeżeli Polska zostanie na drugiej lokacie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
We wcześniejszym meczu Ligi Narodów w Manili reprezentacja Niemiec zwyciężyła 3:0 z Iranem. Przebudzenie Persów, w wygranych meczach przeciwko USA oraz Holandii, okazało się krótkie i zakończyli oni rozgrywki kolejnymi dwiema porażkami. Tym samym Iran zajmie albo przedostatnie, albo ostatnie miejsce w tabeli.
Francja - Brazylia 3:2 (25:23, 27:29, 13:25, 25:19, 18:16)
Niemcy - Iran 3:0 (25:20, 25:23, 25:20)
Tabela Ligi Narodów:
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale