Reprezentacja Polski siatkarek na turnieju we Włoszech nie zachwyca. Porażka na inaugurację z Serbkami sprawiła, że aby awansować, konieczne były wygrane nad Czeszkami i Portugalią. Cel udało się zrealizować i to bez straty seta. Triumf nad ekipą z Półwyspu Iberyjskiego przyszedł jednak z zaskakującym trudem i nie zwiastował nic dobrego przed konfrontacją z Włoszkami.
Obawy sympatyków reprezentacji Polski i Jakuba Głuszaka potwierdziły się niestety na parkiecie. Azzure okazały się lepsze, choć niewiele brakowało, aby nasze zawodniczki doprowadziły do tie-breaka. Tam wszystko byłoby możliwe. Niestety decydująca odsłona padła łupem rywalek.
Polkom tym razem nie pomogła dobra gra duetu Dominika Pierzchała (13 punktów) - Anna Fiedorowicz (13 punktów). Kapitalna dyspozycja w polu zagrywki Natalii Kecher oraz Anny Fiedorowicz także nie wystarczyły. Rywalki, choć miały gorszą skuteczność przyjęcia, lepiej atakowały. Kapitalnie wyglądały zwłaszcza Beatrice Gardini (20 punktów) oraz Virginia Adriano, która weszła na boisko w trzecim secie (9 punktów).
Półfinałowe starcie zakończyło się wygraną Włoszek i to właśnie one zmierzą się z Serbkami w walce o złoto. Polki czeka natomiast starcie z Turczynkami, które w fazie grupowej uległy Włoszkom 0:3 (24:26, 18:25, 25:27). Szanse obu ekip w konfrontacji o medal można ocenić pół na pół. Dla Biało-Czerwonych brązowy krążek byłby sporym sukcesem.
Półfinał mistrzostw Europy U-22 kobiet:
Włochy - Polska 3:1 (25:22, 25:18, 16:25, 25:22)
Polska: Pierzchała, Milewska, Janicka, Kecher, Godlewska, Fedorowicz, Łyduch (libero) oraz Pajdak (libero), Sobalska, Latos.
Półfinał nr II:
Serbia - Turcja 3:2 (25:20, 25:23, 20:25, 17:25, 15:10)
Czytaj także:
Horror na zakończenie fazy grupowej. Polki w półfinale ME U-22!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma 41 lat i jej uroda wciąż jest zniewalająca