Do rozpoczęcia rywalizacji w Tauron Lidze zostało jeszcze kilka dni. Już w sobotę kibice żeńskiej siatkówki mieli jednak przedsmak kolejnego sezonu. Wszystko za sprawą walki o Superpuchar Polski kobiet, którą stoczyły BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i Lotto Chemik Police.
W roli zdecydowanych faworytek do tego spotkania podeszły bielszczanki. W klubie został bowiem trzon świetnej ekipy, która w poprzednim sezonie wróciła na podium mistrzostw kraju i wywalczyła Puchar Polski. To mogło zwiastować utrzymanie wysokiej jakości. Po drugiej stronie siatki znalazły się z kolei zupełnie odmienione mistrzynie Polski. Chemik przeszedł szereg zmian, przede wszystkim kadrowych i trudno było się spodziewać, że utrzyma "mistrzowski" poziom.
Początek spotkania był wyrównany i upłynął pod znakiem naprzemiennego zdobywania kolejnych punktów. Bielszczanki szybko włączyły jednak wyższy bieg i zaczęły odskakiwać. Po 9-punktowej serii i bloku solidnie spisującej się od początku Giulii Angeliny siatkarki BKS-u odskoczyły na 13:5.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
Policzanki nie zdołały podnieść się po tym ciosie, a prowadzące budowały coraz większą przewagę. Zawodniczki Bartłomieja Piekarczyka prezentowały solidną grę, do której przyzwyczaiły kibiców w poprzednim sezonie. Do końca tej partii nie było żadnego zwrotu akcji, a skuteczne zbicie Joanny Pacak dało BKS-owi pewne zwycięstwo 25:13.
Otwarcie drugiego seta należało do bielszczanek, które szybko odskoczyły na 4:0. Rywalki szybko się otrząsnęły i zaczęły odrabiać stratę. Dwukrotnie były nawet o krok od wyrównania, jednak faworytki nie dały się dogonić. Dodatkowo po trzysetowej serii i asie Marty Orzyłowskiej wyszły na 13:9, budując w miarę bezpieczną przewagę.
Po chwili siatkarki BKS-u zanotowały kolejną serię. Miała ona miejsce przy zagrywkach Martyny Borowczak, czyli MVP finału wygranego przez ten zespół Pucharu Polski, która popisała się jednym asem. W decydującej fazie prowadzące nie traciły impetu i po skutecznej kiwce Julii Nowickiej mogły cieszyć się z wygranej 25:16.
Początek trzeciej partii przyniósł najwięcej emocji. Choć po błędzie rywalek bielszczanki odskoczyły na 6:3, zawodniczki Chemika szybko wyrównały wynik. W kolejnych akcjach oba zespoły zdobywały naprzemiennie kolejne punkty, głównie za sprawą błędów przeciwniczek, a na tablicy wyników utrzymywał się remis.
Przełom nastąpił w środkowej fazie przy dobrych zagrywkach Pacak, co pozwoliło bielszczankom uciec na 16:12. Policzanki nie miały jednak zamiaru odpuszczać i ponownie dogoniły wynik, a po ataku Magdaleny Ociepy wyszły nawet na prowadzenie 19:18. Końcówka ponownie należała jednak do bielszczanek, które po punktowym uderzeniu Kertu Laak triumfowały 25:21 i mogły cieszyć się z wywalczenia Superpucharu Polski.
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - Lotto Chemik Police 3:0 (25:13, 25:16, 25:21)
BKS: Nowicka, Pacak, Piasecka, Angelina, Laak, Orzyłowska, Drabek (libero) oraz Suska (libero), Borowczak
Chemik: Baić, Ociepa, Fiedorowicz, Grajber-Nowakowska, Hewelt, Pierzchała, Nowak (libero) oraz Ropela-Puzdrowska (libero), Dąbrowska, Lokhmanchuk, Kwiatkowska