Grupa A
Teoretycznie najprostsze zadanie w drugiej kolejce Ligi Mistrzów czeka siatkarzy Trentino BetClic. Jihostroj Czeskie Budziejowice jest rywalem walecznym, co pokazał jego mecz z Dynamem Moskwa, ale i nietrudnym do ogrania. Zwłaszcza dla wicemistrza Włoch i aktualnego lidera Serie A. Ekipa ze stolicy Rosji podejmie zaś Olimpiakos Pireus. Pojedynek z grecką drużyną zapowiada się zdecydowanie bardziej interesująco niż drugie środowe spotkanie w grupie A.
8.12. Dynamo Moskwa - Olimpiakos Pireus
10.12. Trentino BetClic - Jihostroj Czeskie Budziejowice
Grupa B
W grupie B dojdzie do konfrontacji Europy Wschodniej z Zachodnią. W Hiszpanii Unicaja Almeria podejmie Zenit Kazań, francuskie Tours VB pojedzie zaś do Sofii. O ile w pierwszym spotkaniu zespół z Rosji jest niewątpliwym pewniakiem, to już w drugim wskazać faworyta jest ciężej. Chociaż to CSKA Sofia wydaje się być drużyną lepszą, a do tego będzie posiadać jeden ważny atut: zagra na własnym boisku.
10.12. Unicaja Almeria - Zenit Kazań
10.12. CSKA Sofia - Tours VB
Grupa C
W grupie C w meczach inaugurujących rozgrywki Ligi Mistrzów planowo zwyciężyli faworyci. W drugiej kolejce powinno być podobnie, ponieważ Noliko Maaseik i Lube Banca Marche Macerata tylko wymienią się rywalami sprzed tygodnia. Tak więc na najciekawsze, bo bezpośrednie starcie gigantów tej czwórki, przyjdzie nam jeszcze poczekać.
8.12. Hypo Tyrol Insbruck - Noliko Maaseik
10.12. Budvanska Rivijera Budva - Lube Banca Macerata
Grupa D
W drugiej kolejce rozgrywek grupy D dojdzie do starcia triumfatorów meczów inauguracyjnych. O ile gospodarze spotkania byli zwycięzcą typowanym, o tyle ich hiszpański rywal już niekoniecznie. Siatkarze CAI Teruel sprawili bowiem niespodziankę, pokonując Skrę Bełchatów. Wydaje się jednak, że w Roeselare wszystko powinno pójść zgodnie z planem. W każdym razie polską publiczność zdecydowanie bardziej interesować będzie mecz w łódzkiej Atlas Arenie. Bełchatowianie podejmą tam Radnicki Kragujevac i - jak pokazał ubiegłotygodniowy mecz Skry w LM, a także potyczka w PlusLidze - w środę wszystko zdarzyć się może. I oby wydarzyło się na plus, bo porażka skomplikuje szanse awnasu mistrza Polski do kolejnej rundy.
9.12. Knack Randstad Roeselare - CAI Teruel
9.12. PGE Skra Bełchatów - Radnicki Kragujevac
Grupa E
W najciekawszej grupie E Panathinaikos Ateny podejmie VfB Friedrichshafen, a Jastrzębski Węgiel uda się do Piacenzy. Na liderów wyrastają zespoły z Grecji i Niemiec, toteż środowy ich pojedynek może przynieść sporo emocji. Dla polskich kibiców atrakcyjniejszy będzie jednak mecz we Włoszech. Mimo iż Serie A uchodzi za silniejszą ligę niż polska, a jastrzębianie w przeciwieństwie do rywali w weekend musieli wyjść na parkiet, to trudno wskazać faworyta w tej parze. Copra Piacenza zarówno w dotychczasowych rozgrywkach Serie A, jak i w pierwszym meczu w LM spisywała się poniżej oczekiwań.
9.12. Panathinaikos Ateny - VfB Friedrichshafen
9.12. CopraNordMeccanica Piacenza - Jastrzębski Węgiel
Grupa F
W pierwszej kolejce spotkań Paris Volley niespodziewanie przegrał ze stambulskim B.Sehir Belediyesi. Rzeszowianie zaś zwycięstwo nad słoweńskim ACH Volley Bled okupili sporym wysiłkiem. Wskazuje to, że poziom czterech zespołów w grupie F jest dość wyrównany. Chociaż od początku teoretycznie najsłabszą ekipą jest mistrz Francji. Niemniej kolejne pojedynki zapowiadają się interesująco, a ten polski nabiera dodatkowego smaczku. W drugiej kolejce podopieczni Ljubo Travicy zmierzą się bowiem w Paryżu z drużyną Marcela Gromadowskiego.
9.12. ACH Volley Bled - Stambuł B.Sehir Belediyesi
9.12. Paris Volley - Asseco Resovia Rzeszów