W środę w Turcji rozegrano pierwszy wielki mecz o stawkę. Obecny mistrz kraju Fenerbahce Medicana Stambuł zagrał z Eczacibasi Dynavit Stambuł o Superpuchar.
Zespół prowadzony obecnie przez Marco Fenoglio z pewnością pamiętał wydarzenia sprzed roku. W sezonie 2023/2024 podopieczne ówczesnego szkoleniowca Stefano Lavariniego uległy po bardzo zaciętym spotkaniu Vakifbankowi 3:2.
Gwiazdą spotkania była wtedy bez wątpienia Magdalena Stysiak, która zdobyła aż 36 punktów. W tegorocznej edycji Superpucharu Turcji polska atakująca nie mogła jednak powtórzyć tego wyczynu - od początku meczu w szóstce znalazła się bowiem Melissa Vargas.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
Liderka Fenerbahce weszła w mecz nieźle, jednak zawodniczki Eczacibasi również prezentowały dobrą formę. Na samym starcie szalała w ataku oraz polu serwisowym Alexa Gray. Wszystkie oczy i tak jednak skierowane były na Tijanę Bosković, która, jak zwykle, miała poprowadzić team do zwycięstwa. Dla niej to dzień jak co dzień.
Serbka zaprezentowała niesamowitą moc w premierowej partii, ale to siatkarki drużyny przeciwnej cieszyły się z wygranej. W Fenerbahce z każdą kolejną akcją rozkręcała się Ana Cristina, która na najwyższe obroty weszła w drugim secie. Świetna Bosković nie chciała się jednak zatrzymać i niemalże w pojedynkę doprowadziła do remisu.
Od trzeciej partii kibice mogli obserwować ogromną siłę po stronie mistrzyń kraju. Melissa Vargas weszła w tryb absolutnej terminatorki - w ataku, ale też na zagrywce. Wybornie w ofensywie wyglądała również Ana Cristina. Brazylijka mocno wsparła Vargas w wygrywaniu kolejnych akcji.
Pod koniec seta na parkiecie pojawiła się Stysiak. Polka miała jednak tylko wzmocnić blok w jednym ustawieniu.
Czwartą partię jej zespół kontrolował od początku do końca. Bardzo zmęczona Tijana Bosković była osamotniona w zdobywaniu punktów. Fenerbahce pokonało w czterech setach Eczacibasi i wygrało Superpuchar Turcji. Dla Magdaleny Stysiak to pierwszy taki triumf w karierze.
Najbardziej wartościową zawodniczką meczu została Melissa Vargas, która zdobyła 28 punktów. Do bardzo wysokiej skuteczności w ataku dołożyła trzy asy oraz trzy bloki.