Stysiak triumfuje! Tego pucharu nie miała

Getty Images / Pier Marco Tacca/Getty Images / Magdalena Stysiak
Getty Images / Pier Marco Tacca/Getty Images / Magdalena Stysiak

Klub Magdaleny Stysiak Fenerbahce Stambuł wygrał Superpuchar Turcji. W walce o trofeum pokonał Eczacibasi 3:1. Polska siatkarka spędziła niemalże cały mecz w kwadracie dla rezerwowych. Główne role odegrały MVP Melissa Vargas oraz Ana Cristina.

W środę w Turcji rozegrano pierwszy wielki mecz o stawkę. Obecny mistrz kraju Fenerbahce Medicana Stambuł zagrał z Eczacibasi Dynavit Stambuł o Superpuchar.

Zespół prowadzony obecnie przez Marco Fenoglio z pewnością pamiętał wydarzenia sprzed roku. W sezonie 2023/2024 podopieczne ówczesnego szkoleniowca Stefano Lavariniego uległy po bardzo zaciętym spotkaniu Vakifbankowi 3:2.

Gwiazdą spotkania była wtedy bez wątpienia Magdalena Stysiak, która zdobyła aż 36 punktów. W tegorocznej edycji Superpucharu Turcji polska atakująca nie mogła jednak powtórzyć tego wyczynu - od początku meczu w szóstce znalazła się bowiem Melissa Vargas.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

Liderka Fenerbahce weszła w mecz nieźle, jednak zawodniczki Eczacibasi również prezentowały dobrą formę. Na samym starcie szalała w ataku oraz polu serwisowym Alexa Gray. Wszystkie oczy i tak jednak skierowane były na Tijanę Bosković, która, jak zwykle, miała poprowadzić team do zwycięstwa. Dla niej to dzień jak co dzień.

Serbka zaprezentowała niesamowitą moc w premierowej partii, ale to siatkarki drużyny przeciwnej cieszyły się z wygranej. W Fenerbahce z każdą kolejną akcją rozkręcała się Ana Cristina, która na najwyższe obroty weszła w drugim secie. Świetna Bosković nie chciała się jednak zatrzymać i niemalże w pojedynkę doprowadziła do remisu.

Od trzeciej partii kibice mogli obserwować ogromną siłę po stronie mistrzyń kraju. Melissa Vargas weszła w tryb absolutnej terminatorki - w ataku, ale też na zagrywce. Wybornie w ofensywie wyglądała również Ana Cristina. Brazylijka mocno wsparła Vargas w wygrywaniu kolejnych akcji.

Pod koniec seta na parkiecie pojawiła się Stysiak. Polka miała jednak tylko wzmocnić blok w jednym ustawieniu.

Czwartą partię jej zespół kontrolował od początku do końca. Bardzo zmęczona Tijana Bosković była osamotniona w zdobywaniu punktów. Fenerbahce pokonało w czterech setach Eczacibasi i wygrało Superpuchar Turcji. Dla Magdaleny Stysiak to pierwszy taki triumf w karierze.

Najbardziej wartościową zawodniczką meczu została Melissa Vargas, która zdobyła 28 punktów. Do bardzo wysokiej skuteczności w ataku dołożyła trzy asy oraz trzy bloki.

Komentarze (1)
avatar
RobertW18
18.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piszący niniejsze słowa przewidział, że będzie tak, jak p. Wasiewski donosi: Polska siatkarka spędziła niemalże cały mecz w kwadracie dla rezerwowych. Nasza zawodniczka jest o wiele słabsza od Czytaj całość