GTPS Gorzów Wlkp. - Ślepsk Suwałki 3:1 (25:20, 25:20, 20:25, 25:21)
GTPS bez problemów wygrał ze Ślepskiem Suwałki. Już pierwsze dwa sety padły łupem gospodarzy. Dobra gra poskutkowała zwycięstwami do 20. Później gorzowianie się potknęli. Myśleli, że mecz sam się wygra, ale w porę się ocknęli i zakończyli mecz po czwartej partii. Tym samym trzy punkty zostały w Gorzowie Wlkp. Tym samym Ślepsk dalej ma dziewięć punktów, tak jak cztery inne zespoły i jest jasne, że w rundzie rewanżowej będzie musiał gromadzić oczka jeżeli chce się utrzymać. Natomiast gospodarze są na siódmej lokacie z dorobkiem dziewiętnastu punktów.
Pronar Parkiet Hajnówka - Morze Bałtyk Szczecin 3:0 (25:18, 25:21, 25:23)
Morze Bałtyk Szczecin nie dało rady nawiązać walki z Pronarem Hajnówka, choć potrafi wyrwać punkty choćby takiej ekipie jak BBTS Bielsko-Biała. Taka gra w kratkę oznacza, ze szczecinianie będą mieli duży problem z utrzymaniem się w lidze. Ósmy Pronar ma już osiem oczek przewagi nad Morzem i jeszcze trzema drużynami. Odrobić taką stratę będzie bardzo trudno. Kto wie czy nie pozostała im teraz walka o to żeby nie zająć jednego z dwóch ostatnich miejsc w lidze. Co prawda jeszcze jest runda rewanżowa, ale trudno oczekiwać, że szczecinianie zrobią jakąś rewolucję po nowym roku.
AZS PWSZ Nysa - Fart Kielce - przełożony na 20.01.2010
Avia Świdnik - Orzeł Międzyrzecz 1:3 (25:23, 23:25, 23:25, 23:25)
Avia Świdnik po zwycięstwie nad Fartem Kielce niespodziewanie przegrała z Orłem Międzyrzecz. Kibice mogli oglądnąć bardzo zacięte spotkanie, obfitujące w wiele emocji. O wyniku zadecydowały same końcówki poszczególnych setów. Każdy z nich kończył się takim samym wynikiem 25:23. Trzy z nich padły łupem przyjezdnych, a tylko jeden gospodarzy. Widać, że zawodnicy Avii trochę luźniej podeszli do tego spotkania. Jakby mniej zmotywowani, bo przecież zwycięstwo było w ich zasięgu, skoro zdetronizowali lidera. Jak się okazało presja po tamtej wygranej okazała się zbyt duża i komplet punktów jedzie do Międzyrzecza.
BBTS Bielsko-Biała - Joker Piła 2:3 (25:21, 25:27, 24:26, 25:22, 3:15)
Bardzo wyrównany pojedynek mogli oglądnąć kibice w Bielsku-Białej. Ich zespół przegrał z Jokerem Piła 2:3, ale obie drużyny zacięcie walczyły o zwycięstwo. W pierwszym secie gospodarze wygrali do 21 i podtrzymali tą dobrą grę w kolejnej odsłonie. Jednak Joker zagrał jeszcze lepiej i wygrał na przewagi do 25. Podobny scenariusz miał miejsce w kolejnym secie. Także na przewagi zwyciężyli przyjezdni. Później podniósł się BBTS i to on wygrał, doprowadzając tym samym do remisu i tie-breaka. To co się stało w piątym secie jest trudne do wytłumaczenia. Gospodarze przestali grać, stali na boisku, a Joker dążył do zwycięstwa. Nie napotkał żadnego oporu ze strony przeciwników i wygrał… do trzech.
Trefl Gdańsk - SMS Spała 3:0 (25:12, 25:21, 25:17)
SMS bardzo gładko przegrał z liderującym Treflem. Tym samym gdańszczanie zrobili sobie nie mały prezent pod choinkę. Na półmetku rundy zasadniczej zajmują pierwsze miejsce. W samej końcówce udało im się przeskoczyć Farta Kielce, który miał rewelacyjny początek sezonu. Do porażki właśnie z Treflem. Gospodarze już w pierwszym secie pokazali swoją dominację. Wygrali do 12, a w pozostałe partie były jedynie formalnością. Najpierw miejscowi wygrali do 21, a później do 17. SMS jest jedną z czterech drużyn, które mają po dziewięć punktów i zajmują ostatnie lokaty, ale o spadek nie muszą się obawiać. Mają specyficzny status, kończą rozgrywki na rundzie zasadniczej i nie mogą zostać zdegradowani ani awansować wyżej.
Pauzował Energetyk Jaworzno.