To była kolejna fatalna wiadomość dla reprezentacji Polski. We wtorkowy wieczór Polski Związek Piłki Siatkowej poinformował, że pełniący funkcję kapitana Aleksander Śliwka doznał niefortunnego urazu stanu skokowego.
Śliwka opuścił halę na noszach podczas wtorkowego wieczornego treningu. Wraz z lekarzem kadry udał się do szpitala. Przyjmujący nie może zagrać w turnieju Ligi Narodów w Gdańsku (16-20 lipca), ale według informacji "Przeglądu Sportowego" sytuacja jest na tyle poważna, jego przerwa może potrwać dłużej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ewa Swoboda zaskoczyła. Tylko spójrz na te kreacje!
Mistrz świata z 2018 roku skomentował całą sytuację w mediach społecznościowych. Zwrócił się także do kibiców.
"Ostatnie spojrzenie za siebie, teraz już tylko do przodu. W najbliższym czasie nie pomogę polskiej drużynie na boisku ale będę ją wspierał, jak będę mógł" - zadeklarował w swoim wpisie na Facebooku Aleksander Śliwka.
"Jeśli mogę mieć do Was prośbę, zróbcie to samo" - zwrócił się do kibiców mistrz świata z 2018 roku.
Warto zauważyć, że to nie pierwsza kontuzja w reprezentacji Polski w tym roku. Kapitan reprezentacji Polski Bartosz Kurek nie bierze udziału w tegorocznej Lidze Narodów z powodu urazu pleców. Urazu doznał także będący kapitanem na pierwszym turnieju Ligi Narodów Rafał Szymura. W drużynie brakuje także chociażby Norberta Hubera.