Krótko przed turniejem Ligi Narodów w Ergo Arenie (16-20 lipca) Aleksander Śliwka nabawił się na treningu kontuzji prawej stopy. Nie wystąpił w czterech meczach w Trójmieście, nie będzie go także na turnieju finałowym w Chinach (30 lipca - 3 sierpnia).
Najważniejszą imprezą tego sezonu są wrześniowe mistrzostwa świata. Siatkarz toczy walkę z czasem, ale uraz, którego doznał, jest poważny. - Będzie trudno, aby zagrał z nami jeszcze w tym sezonie - mówił niedawno trener Biało-Czerwonych Nikola Grbić.
ZOBACZ WIDEO: Pod siatką: Polki podsumowują kapitalne zwycięstwo z Chinkami
Teraz głos w sprawie Śliwki zabrał Sebastian Świderski, prezes PZPS, który był gościem "Magazynu Olimpijskiego" na antenie Polsatu Sport. Jego słowa z pewnością zasmucą kibiców.
- Nie powinienem tego mówić, ponieważ nie jestem upoważniony, ale najprawdopodobniej nie zobaczymy Olka Śliwki na mistrzostwach świata. Doznał poważnej kontuzji. Na tym chciałbym zakończyć - powiedział Świderski.
Śliwka jest jednym z kluczowych graczy reprezentacji. Zdobył z nią mistrzostwo świata )2018 r.) mistrzostwo Europy (2023) i wicemistrzostwo olimpijskie (2024). Niedawno Grbić zdecydował, że przejmie funkcję kapitana po Bartoszu Kurku.
Mistrzostwa świata odbędą się na Filipinach, w dniach 12-28 września. W imprezie wezmą udział 32 drużyny. Polacy trafili do grupy B, w której zmierzą się z Holandią, Katarem i Rumunią.