Słaby mecz Leona. Jest reakcja siatkarza

Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Podczas turnieju finałowego Ligi Narodów poniżej oczekiwań spisuje się Wilfredo Leon. - Nie zamierzam się z tego powodu denerwować czy obrażać, tylko popracować nad wszelkimi mankamentami - powiedział reprezentant Polski w rozmowie z Polsatem Sport.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Polski wystąpi w finale tegorocznej edycji Ligi Narodów. Po tym, jak Biało-Czerwoni pokonali w ćwierćfinale Japonię (3:0), poszli za ciosem i takim samym wynikiem ograli Brazylię.

Dzięki temu podopieczni Nikoli Grbicia mogą po raz drugi w historii wygrać wspomniany turniej. W finale, który zaplanowano na niedzielę, 3 sierpnia, godzinę 13:00 naszego czasu, zmierzą się z Włochami.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Tłumy oszalały na punkcie Polek. Zobacz ich drogę po brąz Ligi Narodów

Po dotychczasowych meczach zadowolony z indywidualnej dyspozycji nie może być Wilfredo Leon. W obu spotkaniach reprezentant Polski zaprezentował się poniżej oczekiwań.

- Dzisiaj nie miałem najlepszego dnia i nie zamierzam tego negować. Czasami tak po prostu jest i nie zamierzam się z tego powodu denerwować czy obrażać, tylko popracować nad wszelkimi mankamentami. Pamiętajcie, że jestem tylko człowiekiem - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.

- Na treningach czuję się dobrze, po prostu dziś, w trakcie meczu, przydarzył mi się mały impas. Nie jestem jednak osobą, która z tego powodu narzuci presję na drużynę, i jestem pewny, że w którymś momencie to wszystko zaskoczy. Mam nadzieję, że tym momentem będzie jutrzejszy finał z Włochami - dodał.

Leon podsumował również potyczkę z "Canarinhos". - Gratulacje dla całej drużyny, ponieważ mimo problemów w trzecim secie wykonaliśmy naprawdę kapitalną robotę. Chcemy pokazywać ludziom, że jesteśmy zespołem, który cały czas walczy, a nie takim, jak niektórzy myślą. Nawet jeżeli jesteśmy w naszym słabszym ustawieniu, to i tak punktujemy. Cieszę się, że dotarliśmy do wielkiego finału.

Przyjmujący wypowiedział się również o kontuzji, której doznał Tomasz Fornal. Jego zdaniem nasza reprezentacja ma na tyle silnych zmienników, że w przypadku ewentualnej nieobecności 27-latka pojawi się inny mocny zawodnik na tej pozycji. Przypomnijmy, że Grbić ma jeszcze do dyspozycji Kamila Semeniuka, Bartosza Bednorza i Artura Szalpuka.

Komentarze (23)
avatar
jagoda wajda
3.08.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leon to debesciak, wspanialy czlowiek, wiadomo czlowiek to nie maszyna , zdarzaja sie gorsze momenty ale on i tak jest niesamowity 
avatar
sondor
3.08.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O jednym tu się zapomina - człowiek to nie automat, że go się zakonserwuje i nadal działa tak jak działł od pierwszego włączenia. Każdy z nas ma słabsze dni i lepsze, tu w tym przypadku nie lic Czytaj całość
avatar
gosc_niedzielny
3.08.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Biedny Leon. Szkoda mi go zajadą go na śmierć, a jak już nie będzie miał siły odbijać piłki powiedzą że jest słaby i w sumie bez niego to też wygramy. Trochę szacunku dla zawodnika, który ciągn Czytaj całość
avatar
derek1
3.08.2025
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Z włochami wygramy jak leon będzie siedział na ławce 
avatar
jojob
3.08.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
KAZDY TAK GRA LUB WALCZY JAK PRZECIWNIK POZWALA.....NIE GRAŁ WCALE ŻLE ZDOBYŁ PUNKTÓW TROCHĘ 
Zgłoś nielegalne treści