Co za mecz Polaków! Efektowny rewanż tuż przed MŚ

Getty Images / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: Siatkarze w meczu Polska - Brazylia
Getty Images / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: Siatkarze w meczu Polska - Brazylia

Reprezentacja Polski siatkarzy zagrała kapitalnie w ostatnim sprawdzianie przed mistrzostwami świata. Biało-Czerwoni pokonali Brazylijczyków 3:0 i wzięli rewanż za sobotnią porażkę w Memoriale Wagnera. Dodatkowy set także padł łupem gospodarzy.

To był ostatni sprawdzian reprezentacji Polski przed mistrzostwami świata, które odbędą się na Filipinach (12-28 września). W czwartek Biało-Czerwoni w Łodzi mierzyli się z Brazylią. Gospodarze chcieli zrewanżować się za sobotnią porażkę 0:3 z Memoriału Huberta Jerzego Wagnera.

Wydaje się, że Nikola Grbić posłał do boju najsilniejszy możliwy skład i ta siódemka najpewniej będzie wychodzić w najważniejszych meczach MŚ. Na ataku wystąpił Bartosz Kurek, na rozegraniu Marcin Komenda, na przyjęciu Tomasz Fornal i Wilfredo Leon, na środku Jakub Kochanowski i Norbert Huber, a na libero Jakub Popiwczak.

ZOBACZ WIDEO: Pod siatką: Tak Stysiak zareagowała na zmianę. "Kopałam w ławkę"

To Polacy zdecydowanie lepiej otworzyli spotkanie. Znakomicie prezentowali się w bloku, korzystali na błędach rywali i prowadzili 8:5. Brazylijczycy wywierali presją zagrywką i po asie Flavio Gualberto szybko wyrównali. Po zablokowanym i autowym ataku Kurka gospodarze przegrywali już 11:13. Kąśliwą zagrywką odpowiedział jednak Marcin Komenda i znów był remis. Końcówka seta była ekstremalnie zacięta, więc decydowała gra na przewagi. W kluczowych akcjach pierwsze skrzypce grał Tomasz Fornal, którego atak i blok zakończyły pierwszą partię (26:24).

Rozpędzeni gospodarze świetnie weszli także w drugą odsłonę. Dwa efektowne bloki Norberta Hubera i atak Fornala sprawiły, że to Biało-Czerwoni prowadzili 8:3. Polacy rewelacyjnie czytali grę rywali, do tego wywierali presję swoją zagrywką i powiększyli przewagę do dziewięciu punktów. Zdemolowani Brazylijczycy kompletnie nie byli w stanie nawiązać walki z rywalami. Parti zakończyła się wynikiem 25:14 po pojedynczym bloku Bartosza Kurka.

Początkowe minuty trzeciej odsłony meczu były bardzo zacięte. Dzięki kontrze skończonej przez Norberta Hubera gospodarze wygrywali 8:6. Brazylijczycy wyrównali jednak stan seta za sprawą kapitalnej postawy w zagrywce. Prym w ofensywie w drużynie gości wiódł Darlan, ale Biało-Czerwoni odbudowali zaliczkę, po asie Hubera oraz kontrze Kurka (19:16). W samej końcówce Canarinhos zdołali wyrównać za sprawą bloku Flavio Gualberto i znów drużyny grały na przewagi. Polacy wykorzystali szóstą piłkę meczową, regulaminowe spotkanie zakończył atakiem Bartosz Kurek.

Z racji tego, że to był sparing, trenerzy umówili się na dodatkowego, czwartego seta. Trener Nikola Grbić w całości wymienił skład, z kolei Bernardo Rezende zdecydował się pozostawić niemal całą wyjściową szóstkę. Po ataku Darlana Canarinhos wyszli na prowadzenie 10:8, ale Biało-Czerwoni zaczęli kapitalnie grać blokiem i to oni byli z przodu. Ponadto goście zaczęli popełniać proste błędy i przegrywali 14:18. Biało-Czerwoni utrzymali prowadzenie i wygrali ostatecznie 25:20.

Biało-Czerwoni w fazie grupowej na Filipinach zmierzą się kolejno z Rumunią (13 września, godz. 15:30), Katarem (15 września, godz. 15:30) i Holandią (17 września, godz. 12:00). Relacje ze wszystkich spotkań na żywo na WP SportoweFakty.

Polska - Brazylia 3:0 (26:24, 25:14, 30:28)
Dodatkowy set: 25:20 dla Polski

Polska: Komenda, Kurek, Leon, Kochanowski, Fornal, Huber, Popiwczak (libero) oraz Semeniuk, Sasak, Firlej, Jakubiszak, Nowak, Szalpuk, Granieczny (libero)

Brazylia: Adriano, Judson, Fernando, Lucarelli, Flavio, Chizoba, Maique (libero) oraz Honorato, Darlan, Matheus G.

Komentarze (14)
avatar
RobertW18
5.09.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
P. Du... ze SF obraża rozum (IQ) czytelników pisząc: ..Rozpędzeni gospodarze świetnie weszli także w drugą odsłonę. Dwa efektowne bloki Norberta Hubera i atak Fornala sprawiły, że to Biało-Czer Czytaj całość
avatar
pugh
5.09.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
I co, nie można było tego składu wystawić w Krakowie, zamiast w meczu o nic? Jako kibic obecny na memoriale czułem. się olany. 
avatar
dick harpet
4.09.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Niech Kurek będzie w drużynie ale powinien grac Sasak nie rozumiem tej decyzji to samo co lewy każdy widział jak zagrali lepiej jak zszedł 
avatar
Marlena Spychalska
4.09.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Porażka Holendrów 
avatar
Błażej Brozowski
4.09.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wyżej. Za mało zdrapek. Pochwałka dla Hubera za skupienie od początku. 
Zgłoś nielegalne treści