Polacy gotowi do mundialu? "Mamy jeden cel"

WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś

Wygrany 4:0 mecz z Brazylią był ostatnim przetarciem dla reprezentacji Polski przed mistrzostwami świata. Szymon Jakubiszak mówił o swoich odczuciach przed wylotem na turniej na Filipinach.

W tym artykule dowiesz się o:

Mistrzostwa Świata siatkarzy zostaną rozegrane w Azji południowo-wschodniej tak jak dobiegający końca mundial siatkarek. Reprezentanci Polski polecą na Filipiny po efektownym zwycięstwie 4:0 z Brazylią. Wynik to nietypowy, ponieważ selekcjonerzy umówili się na rozegranie czterech setów w Atlas Arenie w Łodzi.

Biało-Czerwoni zrewanżowali się siatkarzom z Brazylii za porażkę poniesioną w niedawnym Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Była ona ostrzeżeniem dla zespołu Nikoli Grbicia. Skuteczny odwet pozwala na optymizm przez mistrzostwami świata 2025.

- W głowach mamy tylko mistrzostwa świata i to jest nasz jeden cel. Za nami fajne przetarcie, a nawet jeżeli przeciwnicy nie zagrali optymalnym składem, to wygrana cieszy - mówi środkowy Szymon Jakubiszak w rozmowie z Polsatem Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Szymon Jakubiszak opowiedział również o współpracy z rozgrywającym Janem Firlejem i rywalizacji z innymi środkowymi Norbertem Huberem i Jakubem Kochanowskim.

- Pracuję na treningach nad przesuniętą krótką. Dobrze mi ona wychodzi i dlatego też trener Grbić chce, żebyśmy to grali. Chcę dorównać Norbertowi, Kubie. Jeżeli nadarzy się okazja zagrać w jakimś meczu, to wtedy chcę zrobić dobrą robotę na boisku - zapowiada Szymon Jakubiszak.

W grupie Polska będzie faworytem swoich trzech meczów. Zagra kolejno z Rumunią, Katarem i Holandią. Jeżeli nie zaliczy potknięcia, przejdzie do fazy pucharowej z pierwszego miejsca w grupie.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści