Polacy mogą sporo zarobić za mistrzostwo świata. "Premia podniesiona o 50 proc."

Getty Images / Mark Fredesjed Cristino / Marcin Golba / polscy siatkarze / Sebastian Świderski
Getty Images / Mark Fredesjed Cristino / Marcin Golba / polscy siatkarze / Sebastian Świderski

Polscy siatkarze mają o co grać. W przypadku zdobycia tytułu mistrzów świata konta zawodników zostaną zasilone o niebotyczną premię. O jakich kwotach mowa? Prezes PZPS, Sebastian Świderski, uchylił rąbka tajemnicy w "Przeglądzie Sportowym Onet".

W połowie września rozpoczęły się mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn. Tytułu sprzed trzech lat bronią Włosi, którzy w wielkim finale w katowickim Spodku rozprawili się z gospodarzami (3:1). Teraz Biało-Czerwoni myślą o rewanżu i powrocie na szczyt.

Polacy niewątpliwie mają o co grać. W przypadku zwycięstwa w całym turnieju czekają na nich wielkie nagrody pieniężne. Światowa federacja przygotowała czek w wysokości miliona dolarów do podziału (w przeliczeniu na polską walutę to ok. 3,6 miliona złotych).

ZOBACZ WIDEO: Pod siatką: Niespodziewany bohater reprezentacji. Szczere słowa o Kurku i MŚ

To jednak nie wszystko. Dodatkowe nagrody dla swoich zawodników przygotował Polski Związek Piłki Siatkowej. Rąbka tajemnicy w "Przeglądzie Sportowym Onet" uchylił Sebastian Świderski, prezes PZPS.

- Premia została podniesiona o 50 proc. w porównaniu z tym, co było trzy lata temu - krótko skomentował Świderski, jednocześnie zaznaczając, że ze względu na tajemnice handlowe nie może zdradzić dokładnej kwoty.

Łatwo jednak policzyć, o jakiej kwocie mówił prezes PZPS. Portal sport.pl donosił, że trzy lata temu Polacy za mistrzostwo świata mieli zgarnąć pięć milionów złotych. Jeśli zatem w tym roku premia została podniesiona o 50 proc., to nietrudno policzyć, że zawodnicy mogą otrzymać 7,5 mln zł.

Póki co do zdobycia mistrzostwa daleka droga. Obecnie polscy siatkarze są po dwóch meczach grupowych (oba zakończyły się ich zwycięstwami 3:0). W środę (17 września) rozegrają ostatnie spotkanie w tej fazie - z Holendrami.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści