Włosi w fazie grupowej doznali nieoczekiwanej porażki z Belgami (2:3). Tak się złożyło, że drużyny spotkały się ponownie w ćwierćfinale mistrzostw świata 2025. Tym razem podopieczni Ferdinando De Giorgiego nie dali Belgom szans, rozbijając ich 3:0 (relacja TUTAJ>>).
- Chciałbym pogratulować Belgii, bo naprawdę rozegrała świetny mundial i chyba nikt się tego nie spodziewał. Powiedziałem, że chcemy się zrewanżować i myślę, że było to widać. Walczyliśmy agresywnie od pierwszego do ostatniego punktu - mówił po zwycięstwie Yuri Romano.
ZOBACZ WIDEO: Pod siatką: Zobacz, co się działo na meczu Polaków. "Pomagają nam"
Atakujący reprezentacji Włoch zdobył w ćwierćfinale siedem punktów. Po meczu zapytano go o Polskę, na którą Italia mogła wpaść w półfinale. Wywiad przeprowadzono bowiem jeszcze przed ćwierćfinałem Biało-Czerwonych z Turcją (nasza drużyna wygrała 3:0 - więcej TUTAJ>>).
Romano mówił o Polakach z dużym szacunkiem.
- Polska radzi sobie bardzo dobrze. To ostatnio wielki klasyk. Myślę, że mają dobrą passę w starciu z nami, ostatnio pewnie wygrali kilka razy z rzędu, więc to będzie dobry mecz. Potem zobaczymy - powiedział włoski siatkarz.
Przypomnijmy, że oba zespoły spotkały się ostatnio w finale Ligi Narodów w Ningbo. 3 sierpnia podopieczni Nikoli Grbicia zmiażdżyli renomowanego przeciwnika 3:0 (25:22, 25:19 i 25:14).
Półfinał Włochy - Polska odbędzie się w sobotę, 27 września.