Dotychczas w sezonie 2025/2026 w lidze tureckiej nie było wielu niespodziewanych wyników. Nilufer postanowił to zmienić. W środę zespół ten zmierzył się z jednym z faworytów do mistrzostwa kraju - Eczacibasi.
Klub, którego mało kto typował do zwycięstwa, miał szansę na wygranie pierwszego seta. Faworyt meczu jednak lepiej wytrzymał końcówkę partii i wyszedł na prowadzenie. Wydawało się, że na tym zabawa się zakończy, a Eczacibasi szybko zamknie spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Huknął nie do obrony. Asysta piętą skradła show
Nic bardziej mylnego. Nilufer, na czele ze zdecydowaną liderką Iman Ndiaye, spisał się kapitalnie i odniósł niespodziewany triumf 3:1. Francuska atakująca zdobyła 24 punkty z bardzo wysoką 50 proc. skutecznością w ataku. Po drugiej stronie Magdalena Stysiak wywalczyła 15 "oczek" - najwięcej w całym zespole. Skończyła 14 z 35 piłek w ataku. To było za mało.
Dzień rozpoczął się z kolei od bardzo łatwego zwycięstwa VakifBanku z Kuzeyboru (3:0). Niestety obie nasze skrzydłowe zanotowały nieudany mecz. Malwina Smarzek i Martyna Czyrniańska miały niską skuteczność w ataku.
Ta druga zdobyła tylko trzy punkty i nie rozpoczęła trzeciego seta. W nim zaś na boisku wreszcie pojawiła się Weronika Centka-Tietianiec. Ona za to dała bardzo dobrą zmianę na środku. Nie najlepiej spisała się też Julia Szczurowska w szeregach Besiktasu, który uległ w trzech partiach Aras Kargo. Polka zdobyła najwięcej punktów w zespole, ale popełniła sporo błędów w ataku.
Mamy też bardzo dobre wiadomości. Wysoką formę w tym sezonie po raz kolejny potwierdziła Zuzanna Górecka. Nasza zawodniczka utrzymała naprawdę wysoki poziom zarówno w ataku (49% skuteczności), jak i przyjęciu (55% przy 31 próbach). Poprowadziła Ilbank do triumfu nad Goztepe 3:1.
Zwycięstwo zanotowało również Aydin Aleksandry Rasińskiej i Martyny Grajber-Nowakowskiej. Obie skrzydłowe były liderkami zespołu w starciu z Bahcelievler (3:0). Rasińska zdobyła 13, a Grajber-Nowakowska 14 punktów.
Na koniec dnia nie zabrakło emocji. Fenerbahce stoczyło pięciosetowy bój z Galatasarayem. Ostatecznie faworyt okazał się lepszy dzięki fantastycznej dyspozycji Ariny Fedorowcewej oraz Melissy Vargas.
Niestety Agnieszka Korneluk i Martyna Łukasik pojawiały się tylko na zmianach. Polską środkową w wyjściowym składzie Fenerbahce zastąpiła powracająca do zdrowia Eda Erdem.