Budowlane zainaugurują Ligę Mistrzyń. Ciekawe starcie w PlusLidze

Materiały prasowe / Emilia Rybińska/Tauron Liga / Na zdjęciu: siatkarki PGE Budowlanych Łódź
Materiały prasowe / Emilia Rybińska/Tauron Liga / Na zdjęciu: siatkarki PGE Budowlanych Łódź

Na wtorek, 25 listopada zaplanowane zostały pierwsze spotkania nowego sezonu Ligi Mistrzyń. Już na dzień dobry PGE Budowlane Łódź zmierzą się z włoskim gigantem. W Europie zagra też MOYA Radomka Radom, a do tego odbędą się dwa mecze w PlusLidze.

Dobiegło końca oczekiwanie na początek zmagań w nowym sezonie Ligi Mistrzyń. Na wtorek (25 listopada) zaplanowane zostały trzy spotkania elitarnych rozgrywek. Do akcji wkroczą m.in. PGE Budowlane Łódź.

Niestety polski klub jest skazany na porażkę, ponieważ do Łodzi przyjedzie włoski gigant - Igor Gorgonzola Novara. Obecnym trenerem tego zespołu jest Lorenzo Bernardi, który w latach 2010-2014 prowadził JSW Jastrzębski Węgiel.

ZOBACZ WIDEO: Hit z udziałem Polaka? Jest na "tak", ale stawia jeden warunek

W poprzednim sezonie drużyna z Novary zajęła 4. miejsce we włoskiej Serie A kobiet. W dodatku wygrała zmagania w Pucharze CEV. Teraz przyjedzie do Łodzi, by udanie zainaugurować zmagania w grupie B Ligi Mistrzyń.

Kadra włoskiego klubu jest zdecydowanie silniejsza niż polskiego, wobec tego ewentualna wygrana Budowlanych byłaby gigantyczną sensacją. W dodatku wszystko wskazuje na to, że Budowlane będą zmuszone walczyć o 3. miejsce w grupie.

Wszystko z uwagi na to, że trafiły do niej jeszcze Fenerbahce Medicana Stambuł i Benfica Lizbona. Na papierze turecki gigant powinien walczyć o 1. miejsce w grupie ze wspomnianą drużyną z Włoch.

We wtorek zmagania w Lidze Mistrzyń zainauguruje także Prosecco Doc Imoco Conegliano, w którym występuje Joanna Wołosz. Obrońca tytułu zmierzy się z Zeren Spor Kulubu. Według medialnych doniesień turecki klub kupił dziką kartę, za którą miał zapłacić ponad 3 miliona euro. Włoski gigant będzie zdecydowanym faworytem tego starcia.

Zmagania w Europie zainauguruje również MOYA Radomka Radom. Polski zespół przystąpi do rywalizacji w Pucharze CEV i w 1/32 finału trafił na czeski VK UP Ołomuniec. Pierwszy mecz w tym dwumeczu odbędzie się w naszym kraju.

Choć dopiero w poniedziałek zakończyło się spotkanie 7. kolejki PlusLigi, to już we wtorek odbędą się dwa mecze w ramach 8. serii starć. W pierwszej kolejności PGE GiEK Skra Bełchatów będzie gościć JSW Jastrzębski Węgiel.

Kiedyś starcie to można było opisywać niczym hit. Obecnie sytuacja jest inna, choć gospodarze zajmują wysokie, 4. miejsce po serii pięciu zwycięstw z rzędu. Jastrzębianie, którzy są na 8. lokacie z bilansem 4-3, zrobią wszystko, by ją przerwać.

Swój mecz 8. kolejki rozegrają także Aluron CMC Warta Zawiercie oraz Barkom Każany Lwów. Gospodarze są obecnie liderami rozgrywek, ale jako jedyni rozegrali już dziewięć spotkań, przez co mają przewagę.

Dla wicemistrza Polski starcie z ukraińskim zespołem powinno być jednak formalnością. Barkom co prawda ma bilans 2-4, ale na wyjeździe jeszcze nie wygrał, przegrywając dwukrotnie po tie-breaku.

Liga Mistrzyń, 1. kolejka:

Fenerbahce Medicana Stambuł - Benfica Lizbona, godz. 17:00
PGE Budowlani Łódź - Igor Gorgonzola Novara, godz. 18:00
Prosecco Doc Imoco Conegliano - Zeren Spor Kulubu, godz. 20:30

Puchar CEV kobiet, 1/32 finału:

MOYA Radomka Radom - VK UP Ołomuniec, godz. 20:30

PlusLiga, 8. kolejka:

PGE GiEK Skra Bełchatów - JSW Jastrzębski Węgiel, godz. 17:30
Aluron CMC Warta Zawiercie - Barkom Każany Lwów, godz. 20:00

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści