Michał Dębiec: Wystarczy jeden impuls

Ostatnie dni nie były zbyt udane dla zespołu Delecty. Bydgoszczanie nie potrafili wygrać meczu, a skandal swoim zachowaniem wywołał Richard Lambourne. Amerykanin nie jest już zawodnikiem Delecty, jego miejsce w podstawowym składzie zajął Michał Dębiec.

Zwycięstwo drużyny z Bydgoszczy 3:1 z Jadarem Radom uspokoiło trochę kibiców tej ekipy. MVP spotkania - Michał Dębiec wierzy, że jego klub wróci do dobrej dyspozycji i będzie prezentował się coraz lepiej. - Ten zespół ma wielu doświadczonych zawodników. Wystarczy jeden impuls, tak jak w meczu z Jadarem i wracamy do dobrej gry. Teraz nie skupiamy się na tym, co będzie, ale na tym, by grać dobrą siatkówkę. A jeśli to nam się będzie udawało, to nieważne z kim będziemy grali, wynik jest sprawą otwartą. Wierzę, że odbudujemy się do końca rundy zasadniczej. A w play-off wszystko zaczyna się od nowa - stwierdził na łamach Przeglądu Sportowego.

Libero Delecty nie wie jeszcze, jak potoczy się jego sportowa kariera. Po zakończeniu rozgrywek ligowych rozstrzygnie się, czy nadal będzie grał w swoim obecnym zespole. - Z klubem mam jeszcze umowę na kolejny sezon, ale w tej chwili nie myślę, żeby komuś coś udowadniać. Czy zostanę w Bydgoszczy, czy może zmienię otoczenie, zdecyduję dopiero w maju, po sezonie - dodał w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)