"Mineralne" muszą, dąbrowianki mogą - przed meczami Bank BPS Muszyna - MKS Dąbrowa Górnicza

Rozgrywki PlusLigi Kobiet wchodzą w decydującą fazę. Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna w piątek i sobotę zmierzy się z ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza. Zawodniczki Bogdana Serwińskiego zrobią wszystko, by na mecze rewanżowe do Zagłębia Dąbrowskiego pojechać z zaliczką dwóch zwycięstw.

W klubie z Muszyny wszyscy liczą, że muszynianki obronią wywalczone przed rokiem Mistrzostwo Polski. Aby tak się stało, muszą uczynić pierwszy krok, jakim jest wygrana w półfinale PlusLigi Kobiet z drużyną z Dąbrowy Górniczej. Nie będzie to łatwe zadanie. "Mineralne" w rundzie zasadniczej musiały dwukrotnie uznać wyższość dąbrowianek, a jedyne zwycięstwo nad siatkarkami Waldemara Kawki odniosły w Pucharze Polski.

Do konfrontacji z trzecim zespołem pierwszej fazy rozgrywek Bank BPS Muszyna podejdzie osłabiony. Kontuzjowana jest podstawowa atakująca mistrzyń kraju - Izabela Żebrowska. Zawodniczka skręciła staw skokowy podczas ostatniego spotkania z Centrostalem Bydgoszcz i czeka ją przerwa w grze. Jej miejsce w wyjściowej szóstce powinna zająć Marta Solipiwko. - Mamy dosyć szeroką kadrę. Wydaje mi się, że Ela Skowrońska nadal pozostanie dublerką dla Aśki Mirek i Oli Jagieło, natomiast w ataku mam do dyspozycji Martę Solipiwko i Anię Witczak. Z Anią to eksperymentalne rozwiązanie, choć jest na tyle doświadczoną i rutynowaną zawodniczką, że powinna sobie poradzić. Jesteśmy więc dobrej myśli - mówił trener Bogdan Serwiński na łamach serwisu mksmuszynianka.com.

ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza po raz pierwszy w historii klubu awansował do półfinału ligi. Tym samym zrealizował przedsezonowe założenia. Dąbrowianki w konfrontacji z Muszynianką nie są stawiane w roli faworyta. Zwycięstw oczekuje się od "Mineralnych", ale to nie znaczy, że ekipa z Zagłębia Dąbrowskiego nie będzie się biła o finał PlusLigi Kobiet. - Na pewno się nie poddamy. Muszynianka musi wygrać, a my zagramy na luzie. Różnie to może być, ale postaramy się zrobić jakąś miłą niespodziankę - zapowiadała po meczu z AZS-em Białystok Joanna Staniucha-Szczurek. To właśnie brak presji może być największym atutem zespołu ENION Energia MKS, gdyż bez względu na wynik rywalizacji z drużyną z Muszyny może on zapisać tegoroczny sezon jako bardzo udany. Inaczej sytuacja wygląda u muszynianek. Siatkarkom Bogdana Serwińskiego nie udało się awansować do Final Four Ligi Mistrzyń oraz zdobyć Pucharu Polski, więc teraz muszą za wszelką cenę obronić mistrzostwo kraju.

Początek rywalizacji pomiędzy Bankiem BPS Muszyna a MKS-em Dąbrowa Górnicza w piątek (30.04) o godzinie 18.00 w hali przy ulicy Rynek 13 w Muszynie. Drugie spotkanie zostanie rozegrane w sobotę (1.05) o godzinie 17.00.

Komentarze (0)