Chociaż Amerykanki były faworytkami pojedynku z Japonią, wygrana nie przyszła im łatwo. Spotkanie wygrały co prawda 3:0, ale w dwóch pierwszych partiach uzyskały tylko o dwa oczka więcej, niż rywalki. Dopiero w trzecim secie postawiły kropkę nad i wygrywając 25:21.
Elementem, który przesądził o przewadze drużyny USA była przede wszystkim dobra gra blokiem. Amerykanki zdobyły tym elementem aż 12 punktów (tylko w trzech partiach), ich rywalki o połowę mniej. Co ciekawe, reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni posłały na drugą stronę siatki aż pięć asów serwisowych, podczas gdy Amerykanki nie zdobyły ani jednego oczka bezpośrednio z zagrywki. W zwycięskiej ekipie najlepiej punktowała Ogonna Nnamani, która zdobyła 19 punktów. W drużynie z Japonii 11 oczek zapisała na swoim koncie May Yamaguchi.
Japonia - USA 0:3 (23:25, 23:25, 21:25)
Japonia: Yokoyama, Inoue, Yamamoto, Yamaguchi, Yoshizawa, Sakoda, Ino (libero) oraz Matsuura, Ishida, Shoji, Fukuda, Hamaguchi
USA: Nnamani, Harmotto, Barboza, Tamas, Spicer, Hodge, Davis (libero) oraz Collymore, Fawcett, Thompson