Rosjanki zdawały się być faworytkami tej rywalizacji. Po trzech zwycięstwach w grupie i pechowej porażce z Chinkami reprezentacja Rosji miała zająć trzecie miejsce w turnieju. Nic takiego się nie stało. Kenia Carcaces poprowadziła swój zespół do zwycięstwa. Już pierwsza partia pokazała, że gospodynie tego meczu mogą mieć sporo problemów z wygraniem. Kubanki rozbiły je aż do 13. W drugiej odsłonie było trochę lepiej, ale dalej między drużynami była przepaść. Rosja przegrała do 18. Jedynie w trzecim secie mogły odwrócić losy całego pojedynku. Obie ekipy szły łeb w łeb, ale w samej końcówce mocniejsze psychicznie okazały się Kubanki, zwyciężyły na przewagi do 25 i wywalczyły trzecie miejsce w turnieju Volley Masters.
Bezapelacyjną liderką swojej drużyny była ponownie Kenia Carcaces, która zdobyła 19 oczek. Kluczem do zwycięstwa okazała się dobra zagrywka, która bardzo utrudniała przyjęcie reprezentacji Rosji. Kuba popisała się ośmioma asami serwisowymi. Najlepszą zawodniczką w ekipie Rosji okazała się Tatiana Koszeliewa, która uzyskała tylko dwa punkty mniej niż liderka Kuby Carcaces. Pozostałe siatkarki nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań i dlatego musiały uznać wyższość przeciwniczek. Można trochę tłumaczyć reprezentacje Rosji tym, że trener desygnował do gry praktycznie zaplecze, ponieważ najlepsze zawodniczki albo siedziały na ławce, albo ich w ogóle nie było w Montreux. Zatem prawdziwy obraz tej kadry poznamy z pewnością dopiero na World Grand Prix.
Rosja - Kuba 0:3 (13:25, 18:25, 25:27)
Rosja: Maria Duskrjadczenko, Ksenia Naumowa, Olga Fatiejewa, Ewgenja Starcewa, Tatiana Koszeliewa, Regina Moroz, Swietłana Kruczkowa (libero) oraz Jekaterina Kobeszowa, Liudmiła Malofejewa.
Kuba: Yilian Clager, Liannes Castaneda, Rosanna Giel, Kenia Carcaces, Yusidey Silie, Caridad Silva, Lisabet Arredondo (libero) oraz Yoana Palacios.