MŚ Grupa M: Argentyna bez kalkulacji, Japończycy za burtą

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po zwycięstwie nad Francuzami siatkarze Javiera Webbera pokonali reprezentację Japonii i tym samym wyeliminowali ją z dalszej rywalizacji. Tym samym Argentyńczycy spotkają się w dalszej fazie z zawodnikami Rosji i Serbii.

Argentyna do tego meczu podchodziła w dobrych humorach po zwycięstwie nad Francuzami. Natomiast Japonia przegrała swój mecz z Trójkolorowymi i aby myśleć o jakiejkolwiek szansie na przejście do kolejnej fazy, musiała wygrać w tym spotkaniu i to wysoko.

Japonia rozpoczęła od prowadzenia 2:0, jednak już za chwilę Argentyńczycy wyrównali na po 2. Potem obie ekipy szły równo, punkt za punkt. Dopiero po pierwszej przerwie technicznej podopieczni Javiera Webbera wyszli na przewagę (10:7). Błędy wkradały się w szeregach ekipy z Japonii. Drużyna z Kraju Kwitnącej Wiśni nie poddawała się jednak i coraz bardziej zbliżała się do rywali. Końcówka jednak należała do siatkarzy z Ameryki Południowej.

W drugim secie od mocnego uderzenia rozpoczęła Argentyna (4:2). Za chwilę jednak był remis - 6:6. Na pierwszą przerwę techniczną Japończycy schodzili z 2-punktową przewagą. Przez jakiś czas to prowadzenie się utrzymywało. Za chwilę wzrosło o pięć oczek. Dominacja Japonii trwała już do końca seta, w której Argentyńczycy przegrali do 16.

Na pierwszą przerwę techniczną tym razem to Argentyna schodziła z 6 oczkami przewagi. Później prowadzenie zmalało do czterech punktów. Skutecznie spisywał się Facundo Conte i Rodrigo Quiroga. Obie ekipy nie ustrzegły się własnych błędów. Dominacja siatkarzy z Ameryki Południowej w tym secie była jednak bardzo wyraźna i bezapelacyjna.

Obie drużyny od początku grały punkt za punkt. Żadna ze stron nie mogła wyjść chociaż na dwa oczka przewagi. Udało się to Argentynie przy stanie 12:10. Wśród Japończyków najskuteczniej grał Kunihiro Shimizu. Japonii udało się doprowadzić do remisu, ale tylko na chwilę, bo za chwilę to siatkarze Javiera Webbera schodzili na przerwę techniczną z dorobkiem trzech oczek więcej niż przeciwnicy. Prowadzenie Argentyny utrzymywało się do końca i tym samym to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa i awansu do trzeciej fazy turnieju.

Argentyna - Japonia 3:1 (25:22, 16:25, 25:12, 25:19)

Argentyna: Sole, Quiroga, Conte, Blanco Costa, Pereyra, De Cecco, Gonzalez (libero) oraz Scholtis, Ocampo, Crer.

Japonia: Shimizu, Tomimatsu, Abe, Yamamura, Fukuzawa, Ishijima, Sakai (libero) oraz Koshikawa, Yoneyama, Nishio, Suzuki.

Źródło artykułu: